----- Original Message -----
From: "Ewa Szczęœniak" <e...@b...uni.wroc.pl>

> > kiedys
> > gdy mialem czas na jezdzenie na ryby
> > to przeciwko komarom i meszka uzywalem takiej siateczki ochronnej
> > uzywana podobniez przez USA ARMY w dzungli
>
> Ooo! A skad ja miales?
> Ja juz sie nawet zastanawialam, czy by nie zamontowac sobie na jakims
> badylu moskitiery i nie lazic z nia po ogrodzie, ale teraz mozna dostac
> tylko biale i boje sie, ze skoncze z kolkiem osikowym miedzy zebrami...
>
ja otrzymalem w prezencie ale slyszalem
ze kupiona byla w takim sklepie z odzieza military
:)
mozna tez sprobowac w sklepach z artykulami pszczelarskimi
ale nie wiem jak gesta u nich siatka z przodu
ewnetualnie samej uszyc
tzn doszyc worek z jakiegos gestego muslinu do lekkiego kapelusza


> > ps.komary atakuja nad wieczorem
> > wtedy zle swiatlo na robienie zdjec
>
> U nas komary atakuja caly dzien. Nawet w te najwieksze upaly. Chyba
> dlatego, ze jest ich tyle i wieczorem by sie wszystkie nie dopchaly...
:)
u nas w poznanskim sa one bardziej zdyscyplinowane
i na zer ruszaja okolo 18
:)


> Pozdrowienia - Ewa Sz.

:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody