Data: 2005-08-04 07:46:12
Temat: Re: [kompletne OT] nad morze z psem ;)
Od: "Moolinea" <moolinea@CIACHNIJ_TO.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Najśmieszniejsze są jamniki, wożone przez rowerzystów w takich
> specjalnych przyczepkach jak dla dzieci. Można boki zrywać.
Hi hi napewno się rozejrzę coby też boki pozrywać ;))) jamnik sam z siebie
jest psiakiem przekomicznym i przeuroczym jednocześnie. W mojej rodzinnej
miejscowosci facet ciągle z psem na wózeczku jeździ i wszyscy sie juz
przyzwyczaili, tylko chyba psu to nie służy bo jest juz szerszy niż dłużdzy
:D
>
> Jeśli chodzi o plażę, to faktycznie gdzieniegdzie pojawiają się znaki z
> zakazem wprowadzania psów, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to w
> Dziwnowie chyba takiego nie było (sami rozważaliśmy przyjazd z
> dobermanem na przyszły rok).
A mi się coś zdaje, ze w zeszłym roku na jednym z zejsc widzialam taką
tabliczkę,
choć ludzi z psami też spotykalam, na wieczornych spacerach. Zawsze można
chodzić z psem na plaże za rzeką (po stronie zachodniej od rzeki) w zeszłym
roku tam byłam i dzicz totalna, prawie nikt tam nie chadza, jedynie ludzie
mieszkający przed mostem, którym nie chce się robić kilometrow.
>
> Natomiast domki w lesie to chyba znalazłabyś, ale raczej przed samym
> centrum (przed mostem zwodzonym), chociaż tego nie jestem pewna.
> Najlepiej pobuszuj w necie - można znaleźć parę adresów, i popytaj
> telefonicznie.
To jest chyba ul. Dziwna, jesli dobrze pamietam, faktycznie, są tam domki i
pewnie mniej zatłoczone niż w centrum. Net przegrzebalam w tą i z powrotem,
napisalam maile chyba w 20 miejsc, ale wiadomo, ze Ci co sie ogłaszają w
necie mają większe zainteresowanie, no i są to z regóły droższe pensjonaty.
Jeśli interesowałby cię kamping to ja polecam pole
> namiotowe o jakiejś nazwie, która nie utkwiła mi w pamięci (Jantar?),
> tuż przed mostem, po prawej jadąć od Dziwnówka. Jest tanio, ale co dla
> psa najważniejsze - nie tłoczno, można się rozbić tak, żeby mieć wokół
> siebie z 200 metrów kwadratowych pustych.
Za te informację dziekuję bardzo.
Własnie domek chcicalam bo balam się tłoku na polu namiotowym i tego, ze
pies bedzie przeszkadzal innym wczasowiczom ( byłam jakieś 50 m od głownej
alei i było dośc tłoczno). Namiot również zabieram, bo ja jestem z tych co
lubią od czasu do czasu pod chmurką pomieszkać, no i ceny o połowe tansze.
Kusi mnie ten kamping kusi :D
>
> Życzę miłych wakacji (nam niestety pogoda szwankowała) i pozdrawiam.
Nie dziekuję co by nie zapeszyć ;))
Decyzja już podjęta, jedziemy do Dziwnowa, na pewno coś znajdziemy.
W zeszłym roku właśnie Dziwnów był moim "zastępstwem" po wizycie w
zapchanych po brzegi Międzyzdrojach.
... i całe szczęście, ze w Miedzyzdrojach nie było miejsc, bo jakbym nie
pojechała do Dziwnowa, to nie poznałabym mojego "drugiego połówka":))))
.. ot przeznaczenie :) , no i rocznica naszego poznania w miejscu spotkania,
na plaży... mmm jakie ful romantik :DDD
Pozdrawiam coraz bardziej wakacyjnie z wielką nadzieją, ze do niedzieli się
wypada i wypogodzi.
Dziekuję za wszystkie rady i odpowiedzi.
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------
|