Data: 2006-07-26 10:51:22
Temat: Re: kompostownik, czy da rade uratowac?
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ea7em3$5la$1@news.onet.pl...
> Mam pytanie, facet wrzucił mi świeżo skoszoną trawę do nowozałożonego
> kompostownika. Gmyrałam tam codziennie, by przeschła i miała dostęp
> świeżego powietrza. Niestety, zaczął się wydobywac zapach średnio miły.
> Da radę coś jeszcze z tym zrobic, czy muszę wszystko wyrzucic? Qrcze,
> kto to mówił, że kompostownik, to prosta sprawa.....
Jeżeli zapach jest od butwiejącej trawy (taki próchniczno-gorzki)
i trawa robi się pod spodem biaława i mokra to tylko czasem
przerzuć warstwy, nic złego z tego nie będzie.
Jeżeli gnije na czarno i zalatuje zepsutą zupą warzywną ;-)
to wywal trawę na zewnątrz do przeschnięcia w cienkiej warstwie
potem suche! siano! ładuj porcjami spowrotem i przedzielaj
cienko ziemią i innymi resztkami zielonymi - będzie dobrze.
Na dobrą sprawę możesz też nic nie robić - do jesieni
wszystko się unormuje pod warunkiem, że kompostownik
jest typowy: skrzynia lub pryzma nad powierzchnią ziemi
(nie w wykopanym dole) ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
|