Cze!

>>Dzisiejsze gigaherce sa wystarczajace zeby syntezowac glos i jescze
>>go rozpoznawac w czasie rzeczywistym.
>
>
> Ale to nietylko od gigaherców zależy. Słyszałem, że np. na SB Live są
> problemy z syntezatorami SAPI, jakoś tak śmiesznie się zacinają.
> Kiedyś nawet sam testowałem, no i faktycznie. ;-/

A tu zapewne jakies problemy ze sterownikami sa zapewne. Moze syntezator
uzywa jakiegos dziwnego, niestandartowego sposobu komunikacji z SBL. Bo
sama karta jest wprawdzie troche dziwna - jakos duzo przerwan uzywa
(chyba do wydobywania dzwieku z poziomu dosa - po co to komu?) ale nie
powinna sprawiac wiekszych klopotow, w koncu jest bardzo popularna.

>>siedze teraz pod linuxem wiec to zupelnie inna bajka ;)
>
>
> Heh no za Pingwinka też kiedyś przyjdzie mi się wziąć, lubię
> eksperymenty...

polecam bo ma kilka ciekawych cech... np. magicznej kombinacji trzech
nie uzywa sie praktycznie nigdy bo system operacyjny nie robi
"krytycznych wyjatkow" ;-).
Druga sprawa, to wszystko mozna konfigurowac pod konsola tekstowa.
Zadnych obrazkow, tylko sam suchy tekst. I jeszcze jedno, wiekszosc
programow wrzuca swoje komunikaty o bledach czy tez postepach dzilaniu w
jedno standardowe miejsce. Oczywiscie tez w postaci tekstu. Latwo wiec
mozna sie zorientowac co sie dzieje i dlaczego nie dziala to co powinno
dzialac. Co wiecej mozna sobie ustawic pozom szczegolowosci logowania
tych zdarzen...
Dla mnie jest to bardzo przyjemne - pozwala mi to zorientowac sie co sie
dzieje w systemie. Ja nad ni potrafie zapanowac! W windowsach...
tragedia, cos sie samo robi, cos mnie wyrecza, instaluje nowe wirusy,
niczego nie mozna byc pewnym - koszmar.


Cos mi ktos powiedzial o akcji pt. "komputer dla homera". Ze niby
zwiazek dla niewidomych jakos finansuje (wspolfinansuje?) zakup
komputera dla osob niewidomych. Prawda to czy falsz? Jesli prawda to na
jakich zasadach?

Jarek!