Data: 2002-12-30 23:50:27
Temat: Re: koniec roku... koniec...
Od: "Mr.FX" <m...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
: > koniec 10 miesięcznej znajomości... w końcu
: > doczekałem się tego czego jeden przyjaciel po
: > 6 latach związku... (już 4 lata się męczy... masakra)
: > i drugi przyjaciel po 3 letnim związku (w kłopotach
: > od lipca br.).... ja nie zamierzam zmarnować
: > życia sobie...
:
: Moje przypuszczenie: ...Ciąża..?:)
Pudło... co tu przypuszczać... Czego nie
rozumiesz?
[...]
: > Ktoś, kto nie pragnie odejścia kochającej go osoby,
: > Mimo, że sam nie kocha... nie może się odwzajemnić...
: > Mimo, że człowiek potrzebuje miłości, pragnie zatrzymać
: > kochającą bez odwzajemnienia osobę... tak czuje...
: > Takie ma potrzeby... zajrzyjcie głęboko w dusze swoje...
:
: porzucenie..???
???
: > Ktoś, kto doprowadza do zniszczenia drugiego człowieka,
: > Zajrzyjcie głęboko w dusze swoje...
:
: Lęk przed zaangażowaniem się w związek ???
Stwierdzenie, że ta osoba jest fajna, ale mnie nie pociąga,
ale przydaje się bardzo do życia ???
: > Kim jest ten ktoś? No kim? Kim????????
: > Czy ma prawo popierać idee humanitarne?
: > Czy ma prawo twierdzić, że jest wrażliwy na ludzkie cierpienie?
: samokrytyka? wyrzuty sumienia?
: czy na odwrót - krytyka "wrednego" partnera bez którego trudno żyć mimo
jego
: wredoty?
A może próba uświadomienia czegoś ???
: i dylemat być z nią/nim czy nie być?
Gdy partner kategorycznie twierdzi, że nie ma szans na coś więcej
z jego strony, gdy flirtuje z innymi... a mimo to potrzebuje hmmm...
murzyna (bez urazy), miśka, pieska... hmmm... ????
: Co to ma być?
Życie moja droga, życie...
Efiq...
|