Data: 2006-09-20 22:05:39
Temat: Re: konkurs
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Darek Pakosz" <d...@a...uhc.com.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.61.0609200848460.12365@ash.uhc.com.p
l...
> On Wed, 20 Sep 2006, Leszek Serdyński wrote:
> Czesc.
>
> rozumiem ze chcesz wypromowac swoj sklep internetowy na tej grupie.
W Polsce jest chyba 9 mln (a może 6, ale nieistotne) gospodarstw domowych z
internetem. Niech tylko połowa z nich ma ogródki, tarasy, balkony. Niech
jedna trzecia ma daleko do sklepu ogrodniczego. To daje ponad milion
potencjalnych klientów.
Na tej grupie dyskutuje kilkudziesięciu super-hiper profesjonalistów i
hobbystów, którzy mają wszystko, a brakuje im najwyżej karłowatego baobabu w
różowe cętki.
Każdy przedsiębiorca powinien promować swój biznes w środowisku, gdzie ma
największe szanse. Promocja sklepu na tej grupie była by tylko stratą czasu
i energii.
Ale ta grupa jest grupą specyficzną. Nie ma takiej drugiej grupy w necie.
Przede wszystkim są tu ogromne pokłady życzliwości. Czytam grupę (z
przerwami) od dawna i chociaż czasami zdarzają się uszczypliwości, lekkie
złośliwości, czy trochę za dużo emocji, to atmosfera i tak jest wspaniała.
Dyskutowanie na grupie , a nawet samo czytanie jest dużą przyjemnością.
> Zastanow sie jednak czy jest to zgodne z zasadami.
Jeżeli bez przesady, to jest zgodne.
Pisząc wątek "konkurs" nie miałem wcale zamiaru promować sklepu. Po prostu
nie opanowałem sztuki zamieszczania zdjęć "gdzieś tam w necie". Skorzystałem
z panelu sklepu (który de fakto jeszcze nie działa), bo umiem zamieszczać w
nim zdjęcia. Skorzystałem z narzędzia.
> I druga sprawa - jesli chcesz zdobyc klientow na tej grupie nakieruj sie
> na rosliny rzadkie bo to co oferujesz mozna kupic w pierszym lepszym IBO.
Co to jest IBO ?
Żadnego klienta nie można lekceważyć, tak mówi potoczna reguła. Zasady
biznesowe są jednak trochę inne. Ja nie mogę "nastawiać się", ani nawet brać
poważnie pod uwagę zapotrzebowania tej grupy. Czy wiesz ile wysiłku i czasu
kosztowało by sprowadzenie tego np. baobabu w różowe cętki? I kto to kupi?
Może 1% grupy? Moimi klientami ma być ten milion gospodarstw domowych,
którzy mają daleko do sklepu ogrodniczego i muszą wydać 15 zł na autobus,
żeby tam dojechać. Jak już dojadą, to do wyboru mają 10 odmian cebulek
tulipana po 1,50 zł. A u mnie w sklepie są w tej chwili 64 odmiany
tulipanów, a w przyszłym roku może będzie ponad 100. To tylko przykład. Może
ktoś z grupy znajdzie coś dla siebie. Bedę się cieszył. Ale to nie będzie
biznes.
Pozdrawiam
Leszek
|