Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia kontrolowany kieliszek

Grupy

Szukaj w grupach

 

kontrolowany kieliszek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-07-29 06:52:42

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "Asia" <f...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Naukowcy odkryli szlak dopaminowy w mózgu narkomanów i alkoholików. Produkty
rozpadu alkoholu łączac się z pewnymi substancjami naśladuja endorfiny
(serotoninę i dopaminę - "hormony szczęścia"). Odkryto, że pierwszy
kieliszek nawet po bardzo długiej abstynecji powoduje uaktywnienie się tego
szlaku - i znowu organizm domaga się sztucznego szczęścia zupełnie
odruchowo. Oczywiście to nie wyjaśnia wszystkiego. Alkoholizm to
uzależnienie i psychiczne i fizyczne. Organizm w pewnym momencie tej choroby
domaga się stałego poziomu alkoholu, gdy go zaś zabraknie to następuje
zespół odstawienia. Ale nie u każdego. Ile osób tyle historii.
A jeśli chodzi o zachowania kompulsywne to wszelkie zaburzenia jedzenia
są klasywfikowane odzielnie od uzależnień pod nazwą inne objawy lub zespoły
(Klasyfikacja zaburzeń psychicznych) w odróznieniu od wilu uzależnień
wymienianych wcześniej.
Pozdrwaiam Asia
Użytkownik "Lea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dc8tvm$k0n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> napisał w
> wiadomości news:10jaklqpcui5h$.8p7zc6skyoxa$.dlg@40tude.net...
>
> > Gdzie to czytałaś?
> Też bym chciała to wiedzieć, niestety nie pamiętam, jakiś artykuł w
prasie,
> widać nie był bardzo ciekawy skoro nie zachowałam go w swoim archiwum
> prasowym. :-)
>
> > > czasu wypić kieliszek z procentem, no i żeby to nie był oczywiście
> początek
> > > "ciągu".
> >
> > To się zawsze kończy ciągiem. Niezależnie jak długi okres abstynencji
był.
>
> No i właśnie to jest dla mnie zagadką. Jeżeli człowiek przerobił ten swój
> alkoholizm, wie dlaczego pił, po co, z jakimi emocjami sobie nie radził,
> chodził czy chodzi na terapię, przecież mógłby nauczyć się innych
sposobów
> radzenia sobie z życiem? Jedno wypite piwo nie powinno tego wszystkiego
> przekreślić...
>
>
> > Nie myl pojęć. Czym innym sa zachowania kompulsywne a czym innym
> > uzależnienie.
>
> No nie wiem, czy jednak nie jest to to samo. Zachowania kompulsywne czyli
> przymusowe, odczuwasz przymus jedzenia, picia, zakupów itd czyli można
> powiedzieć, że jesteś uzależniony/-a od tych czynności.
> Jedyna widoczna różnica to, że alkohol najbardziej z tego wszystkiego
> niszczy fizycznie organizm (pomijając narkotyki) i najmocniej dziurawi
> życiorys.
>
> Lea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-07-29 14:34:15

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Słynny grzebolog *ALEX* podał dziwną wiadomość datowaną na 28 lipiec (
czwartek) o godz. 22:24, o treści :

>
> Ależ ja wszystko akceptuję. Jedynie nie chcę się biernie poddać.

Taka postawa to właśnie poddawanie się presji alkoholu. Przyznaj że jesteś
bezsilny, trzepnij ręcznikiem o ring i poddaj się. Z alkoholem nie wygrasz.
Ja doszedłem do tego jakiś czas temu i twierdzę że zwyciężyłem w tej
rozgrywce. Mimo tego iż powiedziałem *poddaję się*.
--
..::WISKOLER::..

Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina.
Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach.
- Paparazzi - pomyślał Stirlitz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-07-29 14:39:53

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Słynny grzebolog *ALEX* podał dziwną wiadomość datowaną na 28 lipiec (
czwartek) o godz. 22:21, o treści :

>
> Zaczynałem to ja 10 lat temu. Teraz to ja jestem "brat w wierze" ];->
>

Ja właśnie skończyłem...
>> No to jeśli Ty masz samych takich przyjaciół to jest to straszne.
>
> A co jest strasznego w fakcie że potrafię spasować ?
>

Nie w tym że potrafisz powiedzie *pass* tylko w takich znajomościach
>>
>> Widocznie to jeszcze nie było Twoje dno.
>
> Owszem to było moje dno
>

Może jednak nie :D
>
> Nie ma takich mozliwości.
>

Możliwości są zawsze, niezależnie od chęci.
> A co jest złudnego w fakcie że potrafię powiedzieć "szlus" ?
>

To że Tobie się tylko tak wydaje
> A dlaczego niby nie mam mieć rodziny ? Rodzice się mnie wyprą ?? A że
> nie mam i nie chcę mieć dziewczyny, cóż, wystarczy że ja muszę dźwigać
> ten krzyż.

Czyli jednak wiesz że jest to krzyż dość niewygodny. Dlaczego rodzicom nie
chcesz pokazać że mają pożądnego syna?
--
..::WISKOLER::..
Przybyłem,
Zamiałczałem,
Zwiałem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-07-29 18:19:20

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "ALEX" <k...@s...us> szukaj wiadomości tego autora

*...:::WISKOLER:::...*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:->

>> Ależ ja wszystko akceptuję. Jedynie nie chcę się biernie poddać.
>
> Taka postawa to właśnie poddawanie się presji alkoholu. Przyznaj że
> jesteś bezsilny, trzepnij ręcznikiem o ring i poddaj się. Z
> alkoholem nie wygrasz. Ja doszedłem do tego jakiś czas temu i
> twierdzę że zwyciężyłem w tej rozgrywce. Mimo tego iż powiedziałem
> *poddaję się*.

A co w zamian ? Bo ja bez tego gówna nie potrafię funkcjonować,
niestety.

--
ALEX Lodzermensch, nihon no teikoku no fanatikku na fan, chugoku no
nekkyousha ]:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-07-29 18:28:08

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "ALEX" <k...@s...us> szukaj wiadomości tego autora

*...:::WISKOLER:::...*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:->

>> Zaczynałem to ja 10 lat temu. Teraz to ja jestem "brat w wierze"
>> ];->
>>
>
> Ja właśnie skończyłem...

gratulacje ]:->

>>> No to jeśli Ty masz samych takich przyjaciół to jest to straszne.
>>
>> A co jest strasznego w fakcie że potrafię spasować ?
>>
>
> Nie w tym że potrafisz powiedzie *pass* tylko w takich znajomościach

znaczy złe znajomości ?

>>> Widocznie to jeszcze nie było Twoje dno.
>>
>> Owszem to było moje dno
>>
>
> Może jednak nie :D

Może jednak TAK ]:-D

>> A co jest złudnego w fakcie że potrafię powiedzieć "szlus" ?
>>
>
> To że Tobie się tylko tak wydaje

Tylko wydaje ?

>> A dlaczego niby nie mam mieć rodziny ? Rodzice się mnie wyprą ?? A
>> że nie mam i nie chcę mieć dziewczyny, cóż, wystarczy że ja muszę
>> dźwigać ten krzyż.
>
> Czyli jednak wiesz że jest to krzyż dość niewygodny.

oj rzebyś wiedział, ile ja wycierpiałem przez niego

> Dlaczego
> rodzicom nie chcesz pokazać że mają pożądnego syna?

Bo nie mają
BTW jesteś "brat w wierze" ?

--
ALEX Lodzermensch, nihon no teikoku no fanatikku na fan, chugoku no
nekkyousha ]:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-07-30 09:44:09

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Słynny grzebolog *ALEX* podał dziwną wiadomość datowaną na 29 lipiec (
piątek) o godz. 20:19, o treści :

> A co w zamian ? Bo ja bez tego gówna nie potrafię funkcjonować,
> niestety.

Mnie się też tak wydawało. Początki są trudne, droga długa i wyboista. Cały
czas (na początku) na baczność.
Co w zamian? Och, całe mnóstwo radości z życia. Zainteresowania które
miałeś kiedyś wracają, nadchodzą nowe zainteresowania, nowe (lepsze)
znajomości. Nareszcie można sie poczuć wolnym.
--
..::WISKOLER::..
Worker Intended for Scientific
Killing and Observation/Lifeform
Engineered for Repair

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-07-30 09:49:27

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Słynny grzebolog *ALEX* podał dziwną wiadomość datowaną na 29 lipiec (
piątek) o godz. 20:28, o treści :

>> Ja właśnie skończyłem...
>
> gratulacje ]:->
>

Dziękuję.
>
> znaczy złe znajomości ?
>

Ja bym to określił ukirunkowane w jednym celu, nachlać się, bo piciem tego
nazwać nie można.
>
> Może jednak TAK ]:-D
>

Nie będę się z Tobą sprzeczał, to Twoje życie.
>
> Tylko wydaje ?
>

Tak, alkoholizm to choroba iluzji i zaprzeczeń. I tutaj mam dokładny
przykład, wręcz książkowy :D
>
> oj rzebyś wiedział, ile ja wycierpiałem przez niego
>

Wiem, miałem to samo :D
>> Dlaczego
>> rodzicom nie chcesz pokazać że mają pożądnego syna?
>
> Bo nie mają
> BTW jesteś "brat w wierze" ?

Nie wiem co znaczy *brat w wierze*.
Wiem tylko że jestem uzależniony od alkoholu i poddałem się, nie walcze z
nim. Zająłem się innymi rzeczami o wiele ciekawszymi na tym świecie :D
BTW: Wiesz ile kasy zostaje w kieszeni na koniec miesiąca? Chyba nawet nie
podejrzewasz :D
--
..::WISKOLER::..
Hm, co by tu wpisać....
Może nic tym razem :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-07-30 18:53:20

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: lechox <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ALEX napisał(a):

> Pierwszy raz się odzywam więc witam wszystkich ]:->

CIACH

>>Gdzieś
>>czytałam, że na zachodzie starają się wprowadzać tzw. picie
>>kontrolowane tzn. żeby alkoholik nie rezygnował zupełnie, do końca
>>życia z alkoholu, ale aby mógł od czasu do czasu wypić kieliszek z
>>procentem, no i żeby to nie był oczywiście początek "ciągu".

ciach
witaj

Tylko może zastanówmy się jeszcze ....(my alkoholicy) .... czy takie cos
jest jeszcze potrzebne... mi po blisko 10 latach niepicia alkohol nie jest
do niczego potrzebny... zyjemy ponoć w wolnym kraju , jak ktoś ma ochotę
się nałoić to mogę mu tylko życzyć SMACZNEGO, a ja po prostu cieszę się
tym ze nie MUSZE


> Zmartwię wszystkich dookoła, to jest możliwe ]:-P
> Picie dziele na 3 tryby

CIACH

> Owszem to jest możliwe ]:-P
> Od +- czterech lat wiem że jestem alkoholikiem i praktycznie wzyscy
> moi znajomi wiedzą albo się przynajmniej domyślają. Chodziłem kiedyś
> na jakieś grupy wsparcia, czy jak to się zwie, ale picie jest takie
> fajne ]:->
>

ALEXIE - doktor Woronowicz zapewne powiedziałby ci... ,,przyjdź za rok... ty
jeszcze swojego wiaderka nie wypiłeś" a ja życzę ci tylko powodzenia ;)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-07-31 15:14:43

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "ALEX" <k...@s...us> szukaj wiadomości tego autora

*...:::WISKOLER:::...*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:->

>> znaczy złe znajomości ?
>>
>
> Ja bym to określił ukirunkowane w jednym celu, nachlać się, bo
> piciem tego nazwać nie można.

To chyba się nie zrozumieliśmy. Jeżeli chcę się nachlać to
znajomi/kumple sa mi zupełnie niepotrzebni, wręcz przeszkadzają. Po
prostu kupuję i tankuję.

>> Tylko wydaje ?
>
> Tak, alkoholizm to choroba iluzji i zaprzeczeń. I tutaj mam dokładny
> przykład, wręcz książkowy :D

A dokładnie co masz na myśli ?

>> oj rzebyś wiedział, ile ja wycierpiałem przez niego
>
> Wiem, miałem to samo :D

Chyba każdy musi dostać solidnego kopa w ... od życia by zaczął
rozumieć kim jest.

>>> Dlaczego
>>> rodzicom nie chcesz pokazać że mają pożądnego syna?
>>
>> Bo nie mają
>> BTW jesteś "brat w wierze" ?
>
> Nie wiem co znaczy *brat w wierze*.

Wybacz jesli określenie niezbyt fortunne, alkoholik.

> Wiem tylko że jestem uzależniony od alkoholu i poddałem się, nie
> walcze z nim. Zająłem się innymi rzeczami o wiele ciekawszymi na
> tym świecie :D BTW: Wiesz ile kasy zostaje w kieszeni na koniec
> miesiąca? Chyba nawet nie podejrzewasz :D

Zależy od miesiąca, w granicach 150-250 zł. Kiedyś policzyłem.

--
ALEX Lodzermensch, nihon no teikoku no fanatikku na fan, chugoku no
nekkyousha ]:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-07-31 15:18:22

Temat: Re: kontrolowany kieliszek
Od: "ALEX" <k...@s...us> szukaj wiadomości tego autora

*lechox*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:->

> ALEXIE - doktor Woronowicz zapewne powiedziałby ci... ,,przyjdź za
> rok... ty jeszcze swojego wiaderka nie wypiłeś" a ja życzę ci tylko
> powodzenia ;)
>
A kto to jest ten doktor i co to za tekst o wiaderku ?

--
ALEX Lodzermensch, nihon no teikoku no fanatikku na fan, chugoku no
nekkyousha ]:->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rak płuc
Rzucam Palenie
Uzaleznienie od marnowania czasu :)
AA - jak to jest w praktyce - drugi raz
AA - jak to jest w praktyce

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »