Data: 2004-04-21 10:36:18
Temat: Re: kopulowanie
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "alt.religion.albertanism"
<A...@o...pl> napisał w wiadomości
news:Xns94D15C18A38E4albrtn@130.133.1.4...
> A FollowUp to a message dated 20 Apr 2004 from pl.soc.rodzina
> message-id= news:c62i6r$5cb$1@news.onet.pl signed by Kania:
>
> > Ty rozdzielasz, wiekszosc ludzi (zwlaszcza kobiety) nie.
> > Wiec zanim zaczniesz o czyms pisac zapoznaj sie dokladnie z
> > tematem.
>
> Zaskakujesz mnie!
> To raczej tobie doradzalbym zapoznanie sie choci pobiezne z
> jakimkolwiek podrecznikiem seksuologii, itp.
> Poczytaj moze publikacje chocby Starowicza, czy Wislockiej.
Z racji studiow, jestem obeznana z tematem.
> Czy wiesz,np. ze wiele kochajacych malzenst rozpada sie, bo
> oprocz milosci meza, kobieta nie dostaje fizycznej kopulacji,
> bo maz ma problemy z erekcja penisa?
> Czy dalej bedziesz sie upierac przy utozsamianiu milosci
> z kopulacja i nierozdzielaniu ich?
Milosc psychiczna powinna (choc nie musi) miec podloze w fizycznosci. Psyche
i soma sa ze soba zwiazane. Dotyk, bliskosc ciala partnera jest tak samo
wazne, jak okazywanie milosci 'duchowej'.
Nadal smiem twierdzic, ze nie da sie oddzielic MILOSCI fizycznej od
duchowej. One stanowia calosc, uzupelniaja sie wzajemnie.
NIGDY nie utozsamialam milosci z kopulacja. Z podrecznikow, ktore na
poczatku nakazales mi przeczytac wiem, ze kobiety nie odczuwaja calej
radosci ze zblizenia, jesli nie sa emocjonalnie zwiazane z partnerem.
kania
|