Data: 2004-07-08 15:45:58
Temat: Re: kora do ogrodu
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Miłka" <m...@t...pl> wrote in message news:ccjnoi$83n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Wiem o jakiej podściółce mowa. To są takie kawałeczki drewienek (nie
> kory) jakby deseczek podziabanych siekierą. Kolor nadany mają chemicznie,
> pewnie jest to jakaś kolorowa bejca. U mnie pod firmą są wysypane dwa
> kolory, żółty i czerwony. Ładnie to wygląda i nawet się przyglądałam czy
> kolor nie schodzi wraz z deszczem - nie spłukuje się. Ale wiesz, pod 3, 4
> miesiącach kolory spełzły i już nie ma tego efektu.
To, czego ja uzywam, nie ma sztucznego koloru. Jest ciemnobrazowe
i kolor utrzymuje sie. Tez pachnie ladnie. W dodatku producent podaje
na opakowaniu wskazowki dla profesjonalistow, jak obliczyc pole
prostokata i kola :-)))
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/mulch.jpg
>Tutaj na grupie czytałam
> wiele negatywnych wypowiedzi na temat kory sosnowej, że nie ładna i wogule.
Tym sie nie przejmuj, to kiedys dla draki napisal Boletus, a niektorzy
mu uwierzyli.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|