Data: 2002-11-14 09:11:41
Temat: Re: korektor
Od: m...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> >mieszana cera,ale bez pryszczy. udalo mi sie je
> > przechytrzyc spozywanymi pokarmami :)
>
> O, brzmi ciekawie. Napisz cos wiecej. :)) Jakie pokarmy? Czekolady unikasz,
> tak? (sluszalam, ze nie powinno sie jesc czekolady, bo zle na cere robi).
> Pozdrawma
> Kruszyna
>
> --
> "Primum non stresere..."
nie jem miesa, czekolady, innych slodyczy-chyba,ze potrzebuje energii,to kilka
kostek,a nie cala, jak kiedys. nie jem tlustosci, nie dotkne tez chipsa, od
czasu, gdy kolezanka zapadla na nowotwor i wszyscysmy sie zaczeli dowiadywac,
co gdzie siedzi... ogolnie nie zameczam sie - lubie warzywa, mieso mi nie
smakuje, wiec tak wyszlo... poza tym nie lacze bialek z weglowodanami i samo mi
wyszlo, ze mi sie cera naprawila... poza tym moj ukochany jest mezczyzna
gotujacym, ponadto gotuje wedlug 5 przemian, co nam ratuje zoladki i reszte.
polecam! z niewiedzy mi tak wyszlo - po prostu nagle przestalo mi smakowac
mieso, a dalej to juz swiadomy wybor. a, po tych kilku kostkach czekolady mam
sliczny pryszcz gdzies w centralnym miejscu:))) ale na to z kolei mam
lekarctwo - antybiotyk, ktory DZIALA. nazywa sie aknemycin i nie mozna go wiele
stosowac, jak ktos nie ma mocnych problemow ze skora... uff, nagadawszy sie.
lece. pozdrawiam
magda
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|