Data: 2007-05-03 19:19:36
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektryczna
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mac" <m...@w...kropka.pl> wrote in message
news:f1d93g$t21$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f1d8hf$ji6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > "Sawa" <f...@m...pl> wrote in message news:f1d76t$ssi$1@news.onet.pl...
> >> Użytkownik "mac" <m...@w...kropka.pl> napisał w wiadomości
> >> news:f1ava3$1fi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> > Ciekaw jestem jakie s Wasze opinie co do opacalnoci uycia kosiarki
> >> > spalinowej zamiast elektrycznej przy powierzchni okoo 500-600 m2
> > trawnika.
> >> > Czy warto w tak zainwestowa i dlaczego? A moe pozosta przy
> > elektrycznej.
> >> > Mam teraz tak ma (35cm szerokoci koszenia) i denerwuje mnie, e dugo
mi
> >> > zchodzi z koszeniem, cignie mi si przew d na ktry musz uwaa i w
> >> > dodatku cz sto musz opr nia kosz.
> >> > Jak mam wyda 600-700 z na wiksz elektryczn?? (znowu ten przewd) to
myl
> >> > e za te pienidze bdzie przyzwoita spalinowa (moe by uywana).
> >> >
> >>
> >> Ja dałem 250zł (koniec sezonu) za używaną czterosuwową (nie muszę
martwić
> >> się o mixol) jestem wniebowzięty ;-) do obkoszenia 16 arów. Po prostu
> > sobie
> >> z nią idę nie jadę powolutku jak elektryczną. Moja rodzinka
przekonywała
> >> mnie że na niecałe 4 ary tylko elektryczna... Wreszcie się
zdenerwowałem
> >> zapakowałem swoją ciotka kosiła 15 min (elektryczną 45min-1h) przy
> > następnym
> >> koszeniu już słychać u nich miły warkot...
> >>
> >> Sawa
> >
> > Najlepsza z własnym napędem.
> >
>
> No i to jest argument :) Czas koszenia... i brak przewodów, to jest to,
> zwłaszcza jak w sezonie trzeba to robić co 2 tygodnie.
>
> Co do napędu to nie wiem czy to dla mnie takie istotne. Wydaje mi się, że
> pomaga jak masz dużą powierzchnię bez przeszkód które trzeba omijać. Wtedy
> sobie jedzie a człowiek spaceruje. Ale przy manewrowaniu... no nie wiem...
Spokojnie, wszystkiego można się nauczyć - najlepsza wrzecionowa i jeździ
się dwa razy w tygodniu - wtedy nie potrzebny jest mulczer, ani zbieranie
urobku...
|