Data: 2010-10-11 11:49:24
Temat: Re: kosmiczny dług
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uookie wrote:
> Położyłem się wczoraj spać, jak zwykle bez poduszki na płasko, żeby
> więcej krwi dopływało do mózgu (mam dziwne przeświadczenie, które mi
> się sprawdza, że od tego są ciekawsze sny). No i sobie myślę jak do
> dupy się czuje i jak mnie wszystko wkurwia. Dla poprawienia nastroju,
> leżąc na plecach wyobrażałem sobie, jak wielka przestrzeń mnie otacza.
> Jak gigantyczny wszechświat rozciąga się w każdą stronę już nawet nie
> mojego ciała, ale tej lewitującej planety. Ile miliardów atomów,
> miliardów innych planet, supergromad i włókien... i jak małe przy tym
> jest to, że lada dzień odwiedzi mnie komornik chcąc dwieście złoty,
> które jestem winien bankowi. To takie groteskowe.
A wszystko przez to, ze nie mamy rzeczywistej władzy nad materią a
możemy ją sobie tylko wyobrazić. Gdybyśmy taka władzę mieli, bez
problemów uformowalibyśmy niewielką ilośc atomów na obraz i podobieństwo
200 PLN. Podobnie, ponieważ mamy wyobraźnię potrafimy wyobrazić sobie
coś co kupimy na kredyt, a nie potrafimy stworzyć realnej materialnej
bazy aby go spłacić.
Widać z tego, że w życiu ważniejsza jest WŁADZA niz WYOBRAŹNIA ;-)
pozdrawiam
vonBraun
PS. Miło Cię znów czytac człowieku z wyobraźnią ;-)
|