Data: 2001-08-07 12:00:51
Temat: Re: kraina głupców
Od: "dr. franken" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
b...@b...fajnie.czasem.filozofuje.pl:
> Twoj mozg jest ograniczony.
> Stara sie on jednak zapamietac jak najwiecej.
> Aby cos w pamieci zajmowalo mniej - zapominasz czesc mniejszych rzeczy
> i dzialasz na zasadzie skojarzen. Upraszczasz.
Wszystko pięknie, tylko ja dobrze wiem dlaczego upraszczam i nie robię
tego "przy okazji" tylko całkiem celowo. Nie musisz mi tłumaczyć, że
upraszczam, bo dobrze to wiem - to nie tylko sposób kompresji (choć na
innym poziomie rzeczywiście pamięć może z niego korzystać) ale także
jedno z podstawowych narzędzi w procesie wnioskowania.
> Przy odtwarzaniu tych informacji podobnie jak przy tych obrazkach bedzie istnial
> blad.
Taak? No dobrze, ale jeśli sobie coś zapiszę na papierze, to nawet gdy
mi się to "skompresuje" w pamięci, to sobie odświeżę! I co Ty na to?
> Otoz w tej chwili chcesz *zrozumiec* caly swiat.
Ja? Cały świat? Może i bym chciał, ale na pewno nie w tej chwili i nie
w tym wątku. I nie cały świat, tylko parę fundamentalnych zasad.
> Nie uwalniasz sie od bledu.
Nigdy tego nie powiedziałem - ale ty sugerujesz, że ulegam błędom
zapamiętywania, a ja zarzut ten odpieram. Jest natomiast jakiś
margines błędu w samych zasadach - nie można uznać danej zasady za
absolutną, bo rzadko można zweryfikować wszystkie przypadki. Jeśli
znajdzie się wyjątek, tworzy się nową zasadę lub ogranicza dziedzinę
wpływu tej pierwszej.
Ja wiem że rozumuję w inny sposób niż większość populacji ludzkiej,
ale czy to znaczy że musimy skupiać się na chorobach mojego umysłu
zamiast na argumentach merytorycznych?
Szaleniec... to ten... który myśli. Innym się myśleć nie chce, lub
może nie mają odpowiedniego osprzętu. Dlatego wystarczy im plakietka
"chory umysłowo" i już nie muszą się zmagać z merytorycznymi aspektami
sprawy, bo myślenie jest męczące i jeszcze może coś trzeba będzie we
własnym mózgu zmienić? Może nawet wiele...
>>Ty możesz? A możesz sobie wyobrazić śmierć? Powiedz mi jak to jest.
>
> Organizm przestaje funkcjonowac.
Pytałem o wyobrażenie, nie o opis. Wyobraź sobie, że jesteś trupem i
nigdy już się nie obudzisz. Możesz? Pamiętaj, że gdy jesteś trupem,
nie jesteś niczego świadom i nie myślisz. Nie masz świadomości
własnego istnienia. Wyobraź sobie że Ciebie nie ma.
> Ludzie, ktorzy byli reanimowani i mowili, ze costam widzieli zwykle:
> a) wymyslali sobie rozne historie aby byc w centrum uwagi
> b) ich mozg byl w stanie uspienia... snu... snilo im sie cos po prostu.
> Pewnie nie uwierzysz...
Ja byłem... i nic mi się nie śniło. Była tylko świadomość przed i po.
Ale przecież nigdy mogło nie być "po". Zasypiasz na całą wieczność i
nic Ci się nie śni.
> ,,przezyj to sam...''
Właśnie. Zresztą na każdego kiedyś przyjdzie czas.
> szukasz kogos, kto Ci powie, ze jest tak jak myslisz..
> kto potaknie.
> Lub tez rzuci Ci pomysl, ktory wyda Ci sie bardziej prawdopodobny niż twój.
> Chcesz mieć racje. Jak każdy człowiek.
> Jednak *po co* Ci myśleć o takich rzeczach, których nie sprawdzisz ?
> Nie szkoda Ci czasu / życia ?
Jeśli mówisz o tym, że mógłbym odkryć tajemnicę świata, to w tym
kontekście szkoda mi raczej czasu / życia na cokolwiek innego.
Bo jakież ma znaczenie to moje malutkie Ziemskie życie?
> znów uproszczenia aby łatwiej zrozumiec.
Trochę mnie razi to, że odnosząc swój sposób myślenia do mojego
"odnajdujesz" w moim awarie. Interpretujesz i przyjmujesz, że Twoje
interpretacje są wiarygodne. To spore nadużycie.
Pozdrawiam
--
miau
|