Data: 2005-07-30 07:40:28
Temat: Re: kredyty
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jurek pisze:
>>Wezze sie zastanow: czy to ja mam udowadniac, ilu konkretnie pacjentow i z
>>czego wyleczono dieta Kwasniewskiego? Przeciez to nie ja rozpowiadam na
>>lewo i prawo o milionach stosujacych i tysiacach wyleczonych. Gdybym
>>opowiadal tu o superdiecie, ktora polega na odzywianiu sie wylacznie
>>cukierkami "nimm 2" i ktora rzekomo pomogla tysiacom wyleczyc sie z
>>nieuleczalnego, to na kim ciazylby obowiazek dowiedzenia tych twierdzen:
>>na mnie, czy na osobach, ktore malyby do nich sceptyczny stosunek?
>
>
> male pytanko, co jest dla Ciebie dowodem?
> Czy lekarz(praktykujacy) znany z imienia i nazwiska (adres tez znany),
> opisuje konkretny przypadek choroby (chory znany z imienia i nazwiska,
> czasem nawet z adresem), z podaniem calej historii choroby to jest dowod czy
> nie?
Powiedzmy, ze bylby to jakis dowod. Slaby, ale zawsze. Duzo chetniej
jednak zobaczylbym statystyki, niz pojedyncza historie choroby. W koncu
wszyscy propagatorzy DO, z Kwasniewkim na czele, mowia o masowych
wyleczeniach, o tym, ze to najlepsza dieta dla czlowieka i ze na niej
trzeba zdrowiec, bo inaczej byc nie moze. Ale niech bedzie, jak sie nie
ma co sie lubi: w jakim branzowym czasopismie medycznym optymalny lekarz
znany z imienia i nazwiska opisal przypadek wyleczenia chorego wylacznie
dieta Kwasniewskiego? I wracajac do tematu: czy teraz, znajac moje
podejscie do dowodow, mozesz laskawie wyjasnic, kto powinien ruszyc dupe
i pokazac dowody: ktos, kto twierdzi, ze dieta leczy czy ktos, kto w to
powatpiewa?
> Czy oficjalne instytucje "od zdrowia", majac tak dokladne dane osobowe i
> wszelkie niezbedne informacje, nie skorzystalo by z okazji wytoczenia
> procesu sadowego o ......... cokolwiek? Przypominam ze strony roznych
> organizmow sluzby "zdrowia" pojawiaja sie bardzo ostre ataki na DO, DrJK itd
> itp. No wiec jak to jest, atakuja idee DO, atakuja DrJK, ale jak jest
> konkretny przypadek wyleczenia ta metoda (przyp DO) chorego to "cisza w
> eterze"?
Byc moze nie wszyscy lekarze czytuja "Dziennik Zachodni" czy
"Optymalnych". No chyba ze publikacja przypadku nastapila w czasopismie
branzowym, o co pytam wyzej.
|