Jasne, że lepiej zapobiegać niż leczyć, ale jest jeszcze sprawa
rozpieszczenia skóry. Chodzi mi o to, że skóra pod wpływem kosmetyku moze
się rozleniwić i przyzwyczaić do kosmetyku. I co będzie gdy szcześliwie
dozyje si ę 60-ego roku zycia? ;-)
Wiem, że kosmetyki firmy Lora są bardzo dobre. Stosowałam na celluit i efety
są znakomite, zresztą środek jest bardzo silny. Nie wiem jak z kremami do
twarzy.

>
> A o jakich kremach piszesz? Samych >przeciwzmarszkowych jest wiele i każdy
> ma inne działanie. Oczywiście są równiez takie dla 25->latek - zgodnie z
> zasadą: "lepiej zapobiegać niż leczyć".