Data: 2006-08-21 00:35:20
Temat: Re: kret po raz kolejny...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sławomir Strużykowski" <s...@b...czestochowa.pl> wrote in message
news:ecamce$1bu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> albo: jak inaczej, humanitarnie pozbyc sie kretow z posiadlosci?
>>
> Witam
>
> Od dwóch lat mam psa (ok 25 kg owczarek szkocki) i od tej pory żaden kret
> nie ośmielił się mi przekopać trawnik.
> Wcześniej kilka razy w roku krety baraszkowały po trawniku.
> Jedyny minus tego rozwiązania, że teraz czasami pies przekopuje trawnik
> ;-)
>
> Pozdrawiam serdecznie
>
> Sławek
Pewnie niedożywiony. Mój dog niemiecki czarny, gdy się do nas przyplątał
jadł koniki polne. Pociesznie wyglądało jak tupał w trawach i łapał do pyska
wyskakujące. Po odrobaczeniu i podaniu witamin i karmy zaprzestał.
A ten owczarek to typowy pies ogrodnika - nie lubi konkurencji.
|