Data: 2013-07-14 08:09:28
Temat: Re: krety wracajcie
Od: Trybun <Y...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-13 18:58, Ikselka pisze:
>
>>> Od dwóch lat zadomowiły się w okolicy koty - dokładnie od tej pory ZERO
>>> kretów i ZERO nornic, przedtem była istna inwazja: w warzywniku powyzerane
>>> burtaki i marchewka, a na wiosnę po stopnieniu śniegu krajobraz księżycowy
>>> na trawniku, ze przejść nie było można. Teraz błogi spokój :-)
>> Teoria wydaje się być naciągana, masz pewność że to za sprawą kotów
>> znikły krety? Bo u mnie w ogrodzie buszują całe stada kotów, ale kretów
>> wcale nie ubywa. Ogród przypomina jedno wielkie kretowisko..
> Pewność raczej mam, ponieważ bezpośrednio "przed kotami" ilosci kreciego i
> nornicowego tałatajstwa przyprawiały mnie o nerwową trzęsionkę, tak że w
> końcu całkowicie zrezygnowałam z warzyw korzeniowych - dopiero w tym roku
> znowu mam buraczki.
No nie wiem, przyznam że z kotami mam już do czynienia od dość dawna,
ale jeszcze nie widziałem żeby kot złapał kreta. Oczywiście to o niczym
nie świadczy,ale...
|