Data: 2004-06-13 16:33:25
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cahv2a$lvm$1@news.onet.pl...
> "Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:cahuph$89t$1@news.onet.pl...
>
> > On może i będzie a może nie będzie.
> > Ale Ty też bez zachwytu jakoś wspominasz pensję z polskiej przychodni.
>
> oczywiscie, ale jednak pracowalam, nie widzisz roznicy?
Widzę i chciałabym żebyś Ty w zamian zauważyła, że trafiłaś na swego rodzaju
ewenement - spektakularny, ale jednak nie decydujący o całości.
Ja też spotkałam podobne "wykwity" - rodzice swego czasu mieli firmę,
szyjącą kurtki i jak szukali krawcowych zatrudnianych w systemie
chałupniczym, to tez zdarzały się podobne "pracowite", co owszem, chciały
się zatrudnić, tyle że brzuch już im pod brodę sterczał. :-> Były i takie,
co chciały tylko pieczątkę, że szukały pracy (ale pracy nie chciały), żeby
mieć co w urzędzie pracy pokazać i zasiłek dostać. Ale to były wyjątki.
> > Naprawdę mamy duże bezrobocie i nie jest ono wynikiem obiboctwa.
> bezrobocie z reguly nie jest tego skutkiem.
No właśnie, o to mi chodzi w sumie.
:-)
Sowa
|