Data: 2004-06-14 09:41:17
Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Czarownica" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:04c1.000004fe.40ccb6fd@newsgate.onet.pl...
> przesadzasz Grzegorz z tym leniami! po prostu w POlsc ejest duze
berbocie i
> tyle !pracodwcy teraz wymagaja doświdczenia kilkuletniego a gdzie zlowiek
po
> studiach ma to doswiadzenie zdobyc??
Oj, jest, jest ;)
W kwietniu był boom w firmach handlujących materiałami budowlanymi (w tym i
w tej, w której pracuję). W naszej wszyscy musieli pracować nieco wiecej niż
zwykle (mniej-więcej cały miesiąc po 10 h dziennie - gratyfikacją była,
oprócz wypłaconych nadgodzin premia w wysokości od 1 do 2 miesięcznych
pensji). Po tygodniu 1 z kierowców zrezygnował, bo "on myślał, że będzie
pracował tylko 8 h dziennie" (chłopak, 21 lat, kawaler, nie uczący się).
Przez następne 3 tyg przewinęło się 5 innych kierowców - każdy rezygnował,
bo praca po godzinach, bo odpowiedzialność, bo stres.... A pensja (nawet
bez premii i nadgodzin) jest zdecydowanie wyższa niż najniższa krajowa....
Dla ścisłości - w firmie pracuje 50 osób, rotacja nie jest zbyt duża...
pozdr
Monika
|