Strona główna Grupy pl.sci.psychologia krzak, sagan i gry rpg

Grupy

Szukaj w grupach

 

krzak, sagan i gry rpg

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-11-01 18:17:46

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Paula" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Owszem, zgadzam się z Tobą Paula, ale uważam, że namawianie i
>przekonywanie kogoś na siłę nie jest najlepszym rozwiązaniem.
>Czasami potrafi przynieść wręcz odwrotne skutki. (Nie twierdzę, że
>namawiałaś na siłę; wierzę również w Twoje dobre i szczere
>intencje :) Myślę po prostu, że czasami człowiek, szczególnie
>młody, nie wie jaką drogę wybrać. Jednocześnie wydaje mi się, że
>w życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy raptem doskonale
>wiemy, w jakim kierunku powinniśmy zacząć podążać i o co nam w
>życiu chodzi.


>Byleby nie przekroczyć limitu czasu, bo życie takie krótkie ...

no właśnie.. czas szybko ucieka, a taka "wegetacja", choć z jednej strony
jest potrzebna, żeby przemyśleć pewne sprawy i dojść do jakichś
olśniewających wniosków, to z drugiej strony, gdy trwa zbyt długo jest po
prostu marnowaniem życia, młodości, energii. Ja rzeczywiście nie chcę
przekonywać nikogo na siłę, ale warto zauważyć, że nieraz nawet gdy wiemy,
że potrzebujemy zmiany, to odkładamy ją na później, nie podejmujemy żadnej
próby usprawiedliwiając się tym, że nie można robić nic na siłę, że może
jeszcze nie nadszedł czas... ale tak naprawdę odkładamy to, bo nie mamy
odwagi lub boimy się tych zmian, boimy się wyjść z tego ciemnego worka, bo
mimo iż ciemny i niewygodny, to ciepły, bezpieczny i dobrze nam znany.
Nietoperek

>Na taki moment warto trochę poczekać, by w końcu odnaleźć swój
>cel w życiu. Swój własny, taki "prawdziwy", a nie "na siłę".

P.S. Czy cel w naszym życiu pojawi się tak nagle, gdy będziemy siedzieć w
ciemnym worku? Nagle nas olśni i dowiemy się jaki jest cel naszego życia?
Może trzeba wyjść na "światło dzienne" właśnie po to, żeby ten cel dostrzec.
W dzień naprawdę więcej widać niż w nocy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-11-01 19:21:43

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Paula napisał(a):
> >Owszem, zgadzam się z Tobą Paula, ale uważam, że namawianie i
> >przekonywanie kogoś na siłę nie jest najlepszym rozwiązaniem.
> >Czasami potrafi przynieść wręcz odwrotne skutki. (Nie twierdzę, że
> >namawiałaś na siłę; wierzę również w Twoje dobre i szczere
> >intencje :) Myślę po prostu, że czasami człowiek, szczególnie
> >młody, nie wie jaką drogę wybrać. Jednocześnie wydaje mi się, że
> >w życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy raptem doskonale
> >wiemy, w jakim kierunku powinniśmy zacząć podążać i o co nam w
> >życiu chodzi.
>
>
> >Byleby nie przekroczyć limitu czasu, bo życie takie krótkie ...
>
> no właśnie.. czas szybko ucieka, a taka "wegetacja", choć z jednej strony
> jest potrzebna, żeby przemyśleć pewne sprawy i dojść do jakichś
> olśniewających wniosków, to z drugiej strony, gdy trwa zbyt długo jest po
> prostu marnowaniem życia, młodości, energii. Ja rzeczywiście nie chcę
> przekonywać nikogo na siłę, ale warto zauważyć, że nieraz nawet gdy wiemy,
> że potrzebujemy zmiany, to odkładamy ją na później, nie podejmujemy żadnej
> próby usprawiedliwiając się tym, że nie można robić nic na siłę, że może
> jeszcze nie nadszedł czas... ale tak naprawdę odkładamy to, bo nie mamy
> odwagi lub boimy się tych zmian, boimy się wyjść z tego ciemnego worka, bo
> mimo iż ciemny i niewygodny, to ciepły, bezpieczny i dobrze nam znany.
> Nietoperek
>
> >Na taki moment warto trochę poczekać, by w końcu odnaleźć swój
> >cel w życiu. Swój własny, taki "prawdziwy", a nie "na siłę".
>
> P.S. Czy cel w naszym życiu pojawi się tak nagle, gdy będziemy siedzieć w
> ciemnym worku? Nagle nas olśni i dowiemy się jaki jest cel naszego życia?
> Może trzeba wyjść na "światło dzienne" właśnie po to, żeby ten cel dostrzec.
> W dzień naprawdę więcej widać niż w nocy.


Ze wszystkim co piszesz, całkowicie się zgadzam.
Nie wiemy jednak, jak tak naprawdę wygląda i wyglądało życie
uookiego. Wiemy tylko to, co nam napisał. Może są jeszcze jakieś
inne okoliczności, o których nie wspomina, które wywołały u niego
taką reakcję - wycofanie się z życia. I może na chwilę obecną
wyjście na "światło dzienne" jest dla niego nie do wykonania.
Może się boi, może nie chce. Ale wydaje mi się, że całej prawdy
chyba nie znamy.
Dlatego nie chciałam mu odbierać nadziei i mówić - jak nie
wyjdziesz, to przepadłeś.
Pisząc to, co napisałam w poprzednim komentarzu, chciałam mu tę
nadzieję przywrócić. Bo może tego teraz najbardziej potrzebuje.
Nadziei, a nie porad. Ale to tylko moje subiektywne odczucia.

Pozdrawiam:)
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-11-01 22:46:44

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "MasterMind" <M...@m...mn> szukaj wiadomości tego autora

> przede wszystkim twój post jest nudny.

Jeżeli przede wszystkim moje posty są nudne, to nie pozostaje mi nic innego,
jak się cieszyć...

> skoro już zawracamy sobie dupę, róbmy to z klasą.

Niestety, nie potrafie tak mistrzowsko jak Ty, zawracać komuś d***y, to
chyba przez brak doświadczenia, którego jak widać, Tobie nie brakuje.

> takie przymiotniki jak żałosne życie, ocenianie mojej
> inteligencji na poziomie zerowym, wytykanie
> zaślepionych fanek, to na prawdę nic godnego 'postu
> do mnie'.

Ktoś tu ma zbyt wysokie mniemanie o sobie...

> ja się żywię takimi jak ty; mózgami ścisłymi, bucami
> bez fantazji tytułującymi się mistrzami umysłu.

Ale musisz być zdesperowany, jeżeli zaczynasz czepiać się mojego
pseudonimu...

> haha... musisz mi strasznie zazdrościć, nazywając mnie
> idiotą.

Z taką interpretacją, chyba się jeszcze nigdy nie spotkałem. Tak,
zazdroszcze każdemu, kogo nazywam idiotą, a każdego kretyna - podziwam.
Wiem, że moje zdanie nie liczy się za bardzo, bo Ty i tak wiesz lepiej co
mam na myśli i co chcę napisać, ale zaryzykuje... każdemu idiocie -
współczuję.

> też byś chciał tak płynnie jeździć po takich jak ty?

Nie zaśniesz, jeżeli nie dowartościujesz się przed snem, prawda? I uwierz
mi, gdybym miał wybór, to wolałbym w ogóle się nie narodzić, niż być taki
jak Ty.

> wybacz, że nie przyczepiłem się do merytorycznej
> strony twojego postu, ale naprawdę nie było do czego.

Nic nie szkodzi, to dla mnie żadne zaskoczenie...

> przedstawiłeś prywatne emocje, które bez logicznego
> uzasadnienia są dla mnie tyle samo warte, co
> opowieści dzieciaka nastraszonego przez cień.

A Ty przedstawiłeś swój prywatny, żałosny sposób na ucieczkę od
rzeczywistości (co świadczy o tym jaki to jesteś "silny" psychicznie),
wychwalałeś się bez logicznego uzasadnienia... i tutaj się zgodzę z Tobą,
stwierdzenie bez niepodważalnego uzasadnienia są tyle warte, co...
rozpoczęty przez Ciebie temat.

> co z tego, że masz emocje? powiedz co przez nie
> przemawia. a ty swoje, że jestem idiotą.

Czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną... to te gierki
Ci tak mózg wyżarły?

> dobra. wymysl coś co mozna wprowadzić w dyskurs,
> albo zawijaj sie z tego wątku. dość zawracania dupy.

Skup się... nie piszę tu aby podtrzymać Twój - pozbawiony sensu - wątek,
tylko subtelnie zwracam Ci uwagę na to, że zaśmiecasz grupę, zupełnie jak
inni 13 letni 25latkowie. I nie "zawine" się z tego wątku, to nie jest
gierka, gdzie możesz rozkazywać innym. Trzeba ponieść konsekwencje swoich
czynów, w tym wypadku czynem jest Twój główny post, a konsekwencją jestem
ja... na przyszłość, myśl zanim cokolwiek zrobisz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-11-02 14:36:16

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"uookie" <u...@g...com> wrote in message
news:1162309289.509648.270700@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...

Zaraz, zaraz.... czytam co napisałeś, ŁAŁ! :

"zresztą wiesz jak jest... wykorzystuje ten wątek, żeby spojżeć sam
na siebie np. twoimi oczami. i udaje mi się to... ale i tak z uporem
maniaka bronię swojej postawy, bo w mojej sytuacji uznaje ją za
słuszna."

Hehe, dokładnie! To wlasnie chciałem napisać. No to wiesz o co chodzi.
Fajnie ze przeszlismy ten etap - mogles na 100 sposobów sie wywinąc,
tak jest najczesciej, ale nie zrobiles tego. Niezle!

No to przechodzimy do punkt drugiego - napisze co sadze o sytuacji w jakiej
sie
znajdujesz. Nie radzisz sobie z rzeczywistoscia (nic w tym zlego, normalna
sprawa),
wiec tworzysz sobie swój zamkniety swiatek, w ktorym troche jestes pępkiem
swiata (lub arcymistrzem).
Tez normalne.
I moze by Ci bylo wygodne w nim i móglbys sie zamknac w nim raz na zawsze
tylko... sam wiesz ze to
niemozliwe i instynkt wprowadza Cie w niepokój (sluszny!) i zmusza Cie zeby
Twoja sytuacje
troche skonfrontowac z innymi. Wiec wchodzisz tu na grupe.

Tutaj pojawiają sie nastepujące elementy:
* chwalisz sie swoim swiatem, tak na start, tak zeby pokazac ze jestes "kim
lepszym", a to
dlatego ze obawiasz sie ze ktos tego nie zauwazyc, ze jestes "arcymistrzem",
wtedy poczujesz sie moze troche samotny i opadnie ten swiat zludzen ktory
sobie
wypracowales w swiecie gier.

* poniewaz wiesz ze ktos Ci moze podwazyc ten swiat zludzen, od razu
tworzysz sobie wroga. Slusznie!
Jesli tak cenisz sobie swój Swiat Złudzen, to bedziesz widział Wroga w
kazdym
ktoro umie ten swiat rozniesc w pył i pokazać ze to tylko imaginacje małego
chłopca.
Wiec kontratakujesz - a symbolem takiego wroga jest moherowy beret czyli
Twoja ciotka Maryla :)

(ciekawe jest tez to, ze moherowe berety rowniez sa atakowane przez pewne
grupy spoleczne - tak wiec Twoja
prywatna walka troche sie tez wpisuje w różne aktualne przepychanki
spoleczne).

Wedlug mnie oczywiscie - rozpatrujac za i przeciw - racje ma ciotka Maryla.
A Twoja "droga zyciowa" jest destrukcyjna,
puki co jednak nie doswiadczasz jeszcze silnych negatywów tej destrukcyjnej
sciezki
(np. nie jestes na heroinowym glodzie) wiec przyjmujesz pozycje cynika:
pokazujesz wyzszosc swojej drogi i
drwisz z tych ktorzy chcą Cie zmusic do reala przejscia do reala (brutalne
szkoly, itd).

*bawi Cie a moze cieszy troche ze ktos Cie chce jednak zawrócic - w ten
sposob chcesz wzbudzic zainteresowanie,
pojawiaja sie ludzie ktorzy chce Cie ratowac, ty oczywiscie mowiesz "nie,
nie", ale czyjesz ze sie ktos Tobą interesuje i
to Cie cieszy. Musisz sie w tych grach czuc mocno samotny.

---
- sam sobie z tego zresztą zdajesz sprawe.
I wyglada na to ze chcesz to zmienic, ale rownoczesnie sie przed tym
bronisz. Normalne.
Puszczasz na grupie SOS ... w ciekawy sposób! mianowicie mowiac ze jest Ci
swietnie w tym Twoim swiecie :)
Po prostu chcesz zeby ktos zakwestionowal ten Twój swiatek. A wtedy ty
BEDZIESZ SIE BRONIŁ.
I poczujesz sie mocniejszy.

Tylko jaka jest tu moja rola? Po co ja mialbym Cie kwestionowac czy
atakowac?
Zrobilem to raz - ciekawe bo w roli Twojego obroncy wystapiła Maja, dobrze
wyczuła gre jaka sie toczy.
Ale czy chce MI sie chce dalej tak bawić?
Nie, to wszystko Twoj problem stary ;)

No i co teraz dalej - polemizowac z Tobą nie bede bo mi sie dalej nie chce -
wlasciwie o czym?
Zeby przekonac Cie ze, ze nie jestes w najlepszej sytuacji?
Przeciez Ty o tym wiesz, ale moze nie umiesz tego zmienic
- nie umiesz bo na razie Ci w tym jeszcze dobrze, tylko ze zdajesz sobie
sprawe ze to niedlugo potrwa.

No i wtedy bedzie wóz albo przewóz... zycie da Ci kopa w d. - jednak
wszystko jest na wlasciwej drodze :)
Na razie chwal sie dalej jak to przy pomocy trawki i wina "potrafisz" sobie
radzic ze wszystkim.

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-11-02 15:46:04

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: " Himera" <h...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

uookie <u...@g...com> napisał(a):


> a ja tam od tego brudnego, pe=B3nego zawi=B6ci i przemocy w szko=B3ach
> reala, wole za pomoc=B1 hordy ork=F3w penetrowa=E6 elfickie wioski, i
> lubie jak ch=B3opi tytu=B3uj=B1 mnie 'arcyksi=B1=BFe'. dajcie mi rente, a
> wiecej mnie nie zobaczycie! kto jest na moim poziomie lub wy=BFszym, ten
> moj=B1 postaw=EA zrozumie. reszte b=B3agam wr=EAcz: milczcie.
>

Boisz sie zyc chlopie.

ja zreszta tez. ja nie elfami ale pania archeolog - lara croft rozpierdalam
wszystko co sie rusza.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-11-03 12:26:55

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "uookie" <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

MasterMind napisał(a):
> > przede wszystkim twój post jest nudny.

przede wszystkim żałosny wydaje mi się sposób w jaki przyssałeś
się do mnie. stwierdzenie, że sam jestem żałosny i mój wątek
również, mozna było skompresować do jednego zdania, tym czasem ty
się rozgadujesz, jakby bardziej ci zalezało na długotrwałym
upokorzaniu mnie, niż na owym jednozdaniowym stwierdzeniu, że jestem
żałosny.

ale rozumiem cię. resztkami ambicji bronisz swego honoru... bo
dziewczyny patrzą?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-11-03 12:38:23

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "uookie" <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Duch napisał(a):
> "uookie" <u...@g...com> wrote in message
> news:1162309289.509648.270700@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...

chyba się nie zrozumieliśmy duch. akurat dzisiaj mam nienajlepszy
humor, i nawet MasterMinda spławiłem jakimś suchym tekstem, więc
wybacz jeśli będę szorstki ;)

więc wcale nie chodzi o sos, bo jak jestem tu pare lat, to nie
przypominam sobie, żeby ta grupa komukolwiek kiedykolwiek pomogła. a
ostatnio to zauważam tu taki myslowy spam, że ja to już jestem
cienki pykuś.

zawsze podejżewałem, że jestem jakiś inny, dlatego dziele się z
wami tymi moimi dziwactwami, jak np. ta ostatni izolacja od świata. od
początku wydało mi się to jakieś wbrew naturze i bogu; ten
przesadny hedonizm. bo powiedzmy sobie szczerze; fajnie jest nie
pracować, grać sobie na kompie, czatować i palić skręty. wtedy
można zapomnieć że istnieje jeszcze jakiś inny świat; z mojej
perspektywy troche gorszy.

ale wracając na ziemie... nie chciałem wzbudzić zainteresowania, nie
miałem takiego celu; ja po prostu wiedziałem, że jak to opiszę,
zwrócę na siebie uwagę. wybaczcie, że nie jestem klasycznym
cichoszarym userem, który nie ma nic interesującego do napisania i
któryego można poniżać jak się chce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-11-03 12:41:02

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "uookie" <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Himera napisał(a):
> uookie <u...@g...com> napisał(a):
>
> Boisz sie zyc chlopie.
>
> ja zreszta tez. ja nie elfami ale pania archeolog - lara croft rozpierdalam
> wszystko co sie rusza.

Himera empatyczka zawsze mnie zrozumie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-11-03 13:02:03

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"uookie" <u...@g...com> wrote in message
news:1162557503.032950.287600@k70g2000cwa.googlegrou
ps.com...

MasterMind rzeczywiscie poszedl ostro.

Ale po kolei... piszac posta pierwszego - sprowokowales. I ok!
Tylko jesli prowokujesz, to ktos bedzie reagowal na prowokacje.
Teraz wychodzi na to ze nie tego chciales...

W sumie moge powiedziec tak - dostales kopa od Rzeczywistosci,
a teraz jestes troche zdziwiony... To kolejny dowód na to ze nie warto sobie
robić wody z mózgu - każdy powrót do rzeczywistosci jest potem kopem w d...,
bo tak jest. Dlatego juz dawno doszedlem do wniosku ze trzeba zyc
rzeczywstoscia,
mimo ze bardzo trudna.

A tak w sumie to Twoje posty są fajne, niekoniecznie musze sie
zgadzac z tym co piszesz, ale czyta sie to dobrze.

Co nie znaczy ze nie mozna odpowiadac prowokacją na prowokacje :)

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-11-03 13:27:32

Temat: Re: krzak, sagan i gry rpg
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


uookie napisał(a):
> Duch napisał(a):
> > "uookie" <u...@g...com> wrote in message
> > news:1162309289.509648.270700@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
>
> chyba się nie zrozumieliśmy duch. akurat dzisiaj mam nienajlepszy
> humor, i nawet MasterMinda spławiłem jakimś suchym tekstem, więc
> wybacz jeśli będę szorstki ;)
>
> więc wcale nie chodzi o sos, bo jak jestem tu pare lat, to nie
> przypominam sobie, żeby ta grupa komukolwiek kiedykolwiek pomogła. a
> ostatnio to zauważam tu taki myslowy spam, że ja to już jestem
> cienki pykuś.
>
> zawsze podejżewałem, że jestem jakiś inny, dlatego dziele się z
> wami tymi moimi dziwactwami, jak np. ta ostatni izolacja od świata. od
> początku wydało mi się to jakieś wbrew naturze i bogu; ten
> przesadny hedonizm. bo powiedzmy sobie szczerze; fajnie jest nie
> pracować, grać sobie na kompie, czatować i palić skręty. wtedy
> można zapomnieć że istnieje jeszcze jakiś inny świat; z mojej
> perspektywy troche gorszy.
>
> ale wracając na ziemie... nie chciałem wzbudzić zainteresowania, nie
> miałem takiego celu; ja po prostu wiedziałem, że jak to opiszę,
> zwrócę na siebie uwagę. wybaczcie, że nie jestem klasycznym
> cichoszarym userem, który nie ma nic interesującego do napisania i
> któryego można poniżać jak się chce.

Uookie, ja tam nie wiem, czemu oni się tak przyczepili. To znaczy
wiem, ale ponieważ i Ty i ja wiemy, to po jakiego grzyba się
rozpisywać.
Wiem jedno - masz człowieku niesamowity talent i dar od Boga -
świetnie piszesz i świetnie się Ciebie czyta. Pomyśl o tym i nie
przegap szansy.
Ja Twoje książki i artykuły na pewno będę czytała z zapartym
tchem. I jestem pewna, że nie tylko ja ... :-))

Pozdrawiam serdecznie,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy jak bedziesz chory to mamy cie uspic jak naszego psa? [cross]
Dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci.
prosze o rozwiazanie takiego problemu
Mężczyźni i niemężczyźni
Osobowosc schizoidalna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »