Sender pisze:
> medea pisze:
>> Sender pisze:
>>> Zawsze to jakieś doświadczenie i ciekawsze
>>> od marazmu.
>>
>> A Twoje życie przed pojawieniem się tutaj to marazm?
>> Ewa
>
> Nie, skąd taki wniosek?

Są dwa powody. Pierwszy taki - twierdzisz, że namieszałeś tutaj po to,
żeby przerwać niejaki marazm. Łatwiej byłoby po prostu się wyłączyć. No,
chyba że w realu jeszcze gorszy marazm oraz trudniej go przełamać. Drugi
powód jest taki, że dopiero tutaj masz okazję przekonać się, czy jesteś
idiotoodporny. Nie wierzę, że normalnie żyjący człowiek nie ma okazji
przekonać się o tym w realu. ;)
Jeśli jednak w realu nie ma takiej okazji, to tym bardziej trudno nazwać
to, co się tu dzieje, marazmem. Możliwość zbadania swojej
idiotoodporności jest w takim razie niekwestionowaną wartością dodaną w
porównaniu z realem. ;)

> Odnosiłem się do sytuacji zastanej.

Tak bardzo Ci się nie spodobała? Czy jednak znalazłeś coś ciekawego,
skoro postanowiłeś się odezwać (a nie jesteś przy tym Bluzgaczem)?

> Choć dotarłem już do paru ciekawych postów i autorów, jednak generalnie
> dość ciężko znaleźć coś ciekawego spośród lawiny jednozdaniowych
> wszelkich głupot.

Masz w takim razie większą szansę zaistnieć, mniejsza konkurencja. :)

Ewa