Data: 2008-10-12 21:16:00
Temat: Re: kto kogo zabierze czyli choroby chodzą po pilotach
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer pisze:
> tren R; <gctmlc$3s4$2@news.onet.pl> :
>
>> Flyer pisze:
>>> tren R; <gctlip$vjh$1@news.onet.pl> :
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 11 Oct 2008 19:37:36 +0200, tren R napisał(a):
>>>>>
>>>>>> "Premier wylatuje do Brukseli 14 października - we wtorek. Prezydent,
>>>>>> który również chce uczestniczyć w szczycie, miał lecieć drugim samolotem
>>>>>> dzień później, w dniu rozpoczęcia.
>>>>>>
>>>>>> - Jest tylko i wyłącznie jedna dostępna załoga, ponieważ pierwszy pilot,
>>>>>> dowódca drugiej załogi nam się rozchorował, co utrudnia wykonywanie
>>>>>> także innych zadań między innymi w ten weekend - mówi minister.
>>>>>>
>>>>>> To oznacza, że z prezydentem nie będzie miał kto polecieć."
>>>>>>
>>>>>> http://www.rp.pl/artykul/2,203381_Prezydent__zaprasz
am_premiera_na_poklad.html
>>>>>>
>>>>>> brawo PanOwie :)
>>>>> Nie wiem, czy wiesz, że prezydent i premier nie powinni lecieć razem jednym
>>>>> samolotem ze względów bezpieczeństwa państwa, a nie z powodu osobistych
>>>>> animozji.
>>>>> Taka procedura jest zupełnie logiczna i uazsadniona, a nie podyktowana
>>>>> rozrzutnością czy okazją do wyrażania antypatii.
>>>> chcesz mi powiedzieć, że choroba pilota przekreśla szanse na lot
>>>> prezydenta?
>>> A swoją drogą ciekawe, czy przypadkiem ten pilot, co to zachorował, nie
>>> jest tym samym, na którego Kaczyński się darł i straszył w Gruzji. Nie
>>> zdziwiłbym się i nie zdziwiłbym się, gdy ten pilot odmawiał latania z
>>> Wielkim Bratem. :)
>> już się nad tym zastanawiałem :)
>> śmieszne to wojsko, nie dość, że pilot jeden to na dodatek chorowitek...
>
> Nie jeden, a czterech - każda załoga pewnie składa się z dwóch pilotów,
> przynajmniej tak to wygląda na filmach. I nie byle jaki pilot, ale pilot
> posiadający odpowiednie przeszkolenie do pilotowania, było nie było,
> leciwego i już nie powszechnie latającego modelu samolotu.
>
> Swoją drogą, o ile mnie pamięć nie zawodzi, samoloty rządowe są troszkę
> awaryjne. Ja tam bym puścił Kaczora, niech se leci - w Brukseli nastąpi
> "zepsucie się maszyny", drugiego składu pilotów nie będzie, więc drugi
> samolot nie doleci i niech Prezydęd wybiera - czeka parę dni na naprawę
> albo leci czarterem.;>
ciekawa jest ta natura ludzka.
z jednej strony dorośli dzieciom wpajają zasady, a z drugiej strony
permanentnie je łamią.
nie wiem czy to tylko polska domena, ale na pewno polska jest.
wyśmiać, olać, storpedować. w skrócie - WOS.
wiedza o społeczeństwie - w teorii inaczej w praktyce inaczej.
czasami łapię sie na tym, że nie mam nic przeciwko totalnej zagładzie.
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
|