« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-11-03 13:38:17
Temat: Re: kto to jest TZ?t...@l...com.pl <t...@l...com.pl> napisał(a) :
>> ale "maz" to tylko jedno pukniecie w klaiature wiecej :)
^^^^^^^^^
> A za to narzevczony albo konkunent to duuuzo puknięć więcej w
^ ^
I duuuużo łatwiej się w nich pomylić, hihi
Olka(z głupawką)
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-11-03 13:40:21
Temat: Re: kto to jest TZ?Osoba znana wszem i wobec jako Katarzyna Kulpa zamieszkała pod adresem
<k...@k...net> napisała:
> On Sun, 3 Nov 2002 14:32:19 +0100, Xena <t...@l...com.pl> wrote:
>> Osoba znana wszem i wobec jako Katarzyna Kulpa zamieszkała pod
adresem
>> <k...@k...net> napisała:
>
>>> ale "maz" to tylko jedno pukniecie w klaiature wiecej :)
>>
>> A za to narzevczony albo konkunent to duuuzo puknięć więcej w
>> klawisze. Przyjęło się tu nazywać taką osobę TŻ, bo najczęściej nie
>> jest ważne w sprawie czy to mąż czy konkubent czy inny chłopa vel
>> narzeczony - jak wątek dotyczy np. zostawiania gumy do zucia w
>> kawiarni pod stołem ;-)
>
> zasade rozumiem. ale w praktyce, jak widze taki skrot, to zaraz
> zaczynam sie mimowolnie zastanawiac: maz to, narzeczony czy kochanek
:)
A jakie to ma dla Ciebie znaczenie? Bo dla mnie właściwie nie ma.
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-11-03 13:47:09
Temat: Re: kto to jest TZ?
Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "Oleńka" <o...@b...wroc.pl>
wyraziła swe zdanie:...
>
> Moim zdaniem TŻ to dobry odpowiednik na określenie konkubenta, lub
> określenie przydatne w wątkach natury ogólnej.
> Ale pisać o.....zaręczynach, a potem nazywać narzeczonego TŻ?!
> Albo pisac o swoim własnym małżeństwie i unikać słowa"mąż"?!
>
>
> To jakaś okropna "urawniłowka" i przypomina mi określenie np. rzeczy
> pięknych, ciekawych, wesołych, wzruszających, niezwykłych itp. jednym
> słowem-wytrychem: FAJNE.
Sądzę, że niektóre kobiety mają nadzieję, że słowo pisane ma moc sprawczą.
Nazywając swojego aktualnego chłopa - TŻ liczą na to, że ów
niezakontraktowany mężczyzna faktycznie zostanie towarzyszem na życie. :-)
Najczęściej w postach, skrótu TZ, używają kobietki mające u boku właśnie
niezakontraktowanego chłopa. Męzatki raczej rzadko posuwają się do tego
skrótu.
--
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-11-03 13:53:17
Temat: Re: kto to jest TZ?On Sun, 3 Nov 2002 14:32:19 +0100, Xena <t...@l...com.pl> wrote:
: Osoba znana wszem i wobec jako Katarzyna Kulpa zamieszkała pod adresem
: <k...@k...net> napisała:
: > ale "maz" to tylko jedno pukniecie w klaiature wiecej :)
:
: A za to narzevczony albo konkunent to duuuzo puknięć więcej w klawisze.
: Przyjęło się tu nazywać taką osobę TŻ, bo najczęściej nie jest ważne w
: sprawie czy to mąż czy konkubent czy inny chłopa vel narzeczony - jak
: wątek dotyczy np. zostawiania gumy do zucia w kawiarni pod stołem ;-)
zasade rozumiem. ale w praktyce, jak widze taki skrot, to zaraz zaczynam sie
mimowolnie zastanawiac: maz to, narzeczony czy kochanek :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-11-03 13:59:21
Temat: Re: kto to jest TZ?On Sun, 3 Nov 2002 14:40:21 +0100, Xena <t...@l...com.pl> wrote:
: >> A za to narzevczony albo konkunent to duuuzo puknięć więcej w
: >> klawisze. Przyjęło się tu nazywać taką osobę TŻ, bo najczęściej nie
: >> jest ważne w sprawie czy to mąż czy konkubent czy inny chłopa vel
: >> narzeczony - jak wątek dotyczy np. zostawiania gumy do zucia w
: >> kawiarni pod stołem ;-)
: >
: > zasade rozumiem. ale w praktyce, jak widze taki skrot, to zaraz
: > zaczynam sie mimowolnie zastanawiac: maz to, narzeczony czy kochanek
: :)
:
: A jakie to ma dla Ciebie znaczenie? Bo dla mnie właściwie nie ma.
jesli dyskusja dotyczy np. tego, co powyzej, to nie ma. ale odruchowo
jakos zakladam, ze TZ nie oznacza meza. a potem sie dziwie, jak sie okazuje,
ze jednak maz (przy innym temacie dyskusji). bo jednak czasem ma to
znaczenie.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-11-03 14:01:14
Temat: Re: kto to jest TZ?
Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aq39fa$6hh$1@news.onet.pl...
> Sądzę, że niektóre kobiety mają nadzieję, że słowo pisane ma moc sprawczą.
> Nazywając swojego aktualnego chłopa - TŻ liczą na to, że ów
> niezakontraktowany mężczyzna faktycznie zostanie towarzyszem na życie. :-)
No moze niekoniecznie ...:-))
> Najczęściej w postach, skrótu TZ, używają kobietki mające u boku właśnie
> niezakontraktowanego chłopa. Męzatki raczej rzadko posuwają się do tego
> skrótu.
I tu masz racje Gosiu,latwiej jest mi napisac TZ niz konkubent .
Pozdrawiam cieplutko.Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-11-03 17:16:25
Temat: Re: kto to jest TZ?Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał
> Sądzę, że niektóre kobiety mają nadzieję, że słowo pisane ma moc sprawczą.
> Nazywając swojego aktualnego chłopa - TŻ liczą na to, że ów
> niezakontraktowany mężczyzna faktycznie zostanie towarzyszem na życie. :-)
A jak skrótu tego używaja mężatki ??? To na co mają nadzieję ? :-)
> Męzatki raczej rzadko posuwają się do tego
> skrótu.
Ale nie _nigdy_ ;-)
Ja jak zwykle pod wiatr .... o mężu piszę TŻ (na grupach) a jak go
przedstawiam to mówię Mężczyzna Mojego Życia.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-11-03 18:01:31
Temat: Re: kto to jest TZ?Ja tez jestem osoba skrupulatna i kiedy czytam czyjas wypowiedz, chce
wiedziec, co to znaczy TZ :chlopak, narzeczony, maz czy konkubent. To
zazwyczaj ma znaczenie i zmienia poglad na sprawe. Proponuje wiec przestac
uzywac tego TZ. Czy jest cos wstydliwego w stwierdzeniu "moj maz", "moj
narzeczony" etc.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-11-03 18:08:13
Temat: Re: kto to jest TZ?
> -----Original Message-----
> From: Elka [mailto:t...@w...pl]
> Posted At: Sunday, November 03, 2002 7:02 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: kto to jest TZ?
> Subject: Re: kto to jest TZ?
> Ja tez jestem osoba skrupulatna i kiedy czytam czyjas
> wypowiedz, chce wiedziec, co to znaczy TZ :chlopak,
> narzeczony, maz czy konkubent. To zazwyczaj ma znaczenie i
> zmienia poglad na sprawe. Proponuje wiec przestac uzywac tego
> TZ. Czy jest cos wstydliwego w stwierdzeniu "moj maz", "moj
> narzeczony" etc.?
Skrót i wygoda. I 'unisex', bo obie płcie o towarzyszach życia napiszą
TŻ - króko, łatwo i wygodnie. A co do likwidowania - cóż, ustawy nie
wydasz i nikogo nie zmusisz, żeby pisał 'konkubent' czy 'żona' zamiast
TŻ.
Moim zdaniem nie ma o co kruszyć kopi. Jeśli ważne jest w kontekście
dyskusji, co prawnie/formalnie łączy ludzi, to szybko to wychodzi. Więc
spokojnie i bez ciśnienia :-)
--
Kami (co ma TŻ-a :-)
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-11-03 18:15:03
Temat: Re: kto to jest TZ?
Proponuje wiec przestac
> uzywac tego TZ. Czy jest cos wstydliwego w stwierdzeniu "moj maz", "moj
> narzeczony" etc.?
Uważam, że "TŻ" nie należy likwidować ;-)
Swietnie zastępuje konkubenta/konkubinę.
Ja tylko pisałóam, że bywa nadużywany.
Ola
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |