« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2002-11-04 19:43:40
Temat: Re: kto to jest TZ?On Mon, 4 Nov 2002 14:46:37 +0100, Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
wrote:
: Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w
: wiadomości news:slrnasa7er.ir8.kkulpa@obora.slodki.domek...
: > [...]
: > kasica z mezem, nie TZ-tem
:
:
: Chwalipięta :)))
no co poradze, ze mam sie kim chwalic :)))
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2002-11-04 19:45:56
Temat: Re: kto to jest TZ?On Mon, 4 Nov 2002 14:22:49 +0100, Iwcia&Pstryk <p...@o...pl> wrote:
:
: Pudło Magdo :) Ja uwielbiam skrót TŻ i nie cierpię słowa mąż/żona bo kojarzą
: mi się... z zapachem naftaliny.
a mi sie kojarza rodzinnie. jesli juz o zapachach mowa, to z dobra szarlotka
na ten przyklad :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2002-11-04 19:47:30
Temat: Re: kto to jest TZ?On Mon, 4 Nov 2002 14:51:57 +0100, Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> wrote:
: A ja wolę po plebejsku "mój chłop", lub bardziej ekstrawagancko "mój
: mężczyzna", albo tez "mój pan", ale to jakoś antyfeminystycznie.
"chlop" jest ok. "mezczyzna" - gdy chce podkreslic swoj afekt :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2002-11-04 19:51:49
Temat: Re: kto to jest TZ?On Mon, 4 Nov 2002 14:58:34 +0100, Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
wrote:
:
: A jeśli ani nie mąż, ani nie narzeczony? "Partner" cokolwiek
: oficjalny, "chłopak" - niepoważny i niezobowiązujący,
: "konkubent" - szkoda słów. To jak ja mam określać mojego TŻ?
: Współlokator?!
ja bym za Basia Zygmanska powiedziala: chlop. no bo co ja poradze, ze mi ten
TeŻet brzmi jak... Pedet albo inny bidet :) juz wole: facet.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2002-11-04 20:56:22
Temat: Re: kto to jest TZ?Elka wrote:
> Ja tez jestem osoba skrupulatna i kiedy czytam czyjas wypowiedz, chce
> wiedziec, co to znaczy TZ :chlopak, narzeczony, maz czy konkubent.
A co to za różnica? Jeśli nie jest ważne dla sprawy, to jak go zwał, tak go
zwał. Jeśli ma znaczenie, to wątkodawca zaznaczy, że chodzi o konkubenta,
męża, narzeczonego etc.( a IMHO może to mieć znaczenie jedynie, jeśli
chodzi o sprawy prawne). W przeciwnym razie taka ciekawoiść zaktrawa mi na
wścibstwo zwyczajne.
Czy jest cos wstydliwego w stwierdzeniu "moj maz", "moj
> narzeczony" etc.?
A jest coś wstydliwego w określeniu Towarzysz Życia?
--
Pozdrawiam
Justyna z mężem, który i tak jest moim TŻ
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2002-11-04 21:10:02
Temat: Re: kto to jest TZ?
Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
> TeŻet brzmi jak... Pedet albo inny bidet :)
"Bidet" proponowalabym zamiast slowa "malzenstwo", ktora to nazwa
tez musi byc wycofana z uzycia jako staroswiecka i tez czyms tam pachnaca.
Jak podaje slownik, "bi-" wskazuje na wystepwanie czegos dwukrotnie,
podwojnie, a wiec smialo mozna powiedziec na przyklad: "Moj bidet ma juz 10
lat", "Jestesmy bidetem" itp. Nowoczesnie i praktyczne, bo nic sie nie mowi
na temat "kontraktacji". Mam nadzieje, ze z entuzjazmem to przyjmiecie.E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2002-11-04 23:41:37
Temat: Re: kto to jest TZ?On Mon, 4 Nov 2002 22:10:02 +0100, Elka <t...@w...pl> wrote:
:
: Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
: dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
:
: > TeŻet brzmi jak... Pedet albo inny bidet :)
: "Bidet" proponowalabym zamiast slowa "malzenstwo", ktora to nazwa
: tez musi byc wycofana z uzycia jako staroswiecka i tez czyms tam pachnaca.
: Jak podaje slownik, "bi-" wskazuje na wystepwanie czegos dwukrotnie,
: podwojnie, a wiec smialo mozna powiedziec na przyklad: "Moj bidet ma juz 10
: lat", "Jestesmy bidetem" itp. Nowoczesnie i praktyczne, bo nic sie nie mowi
: na temat "kontraktacji". Mam nadzieje, ze z entuzjazmem to przyjmiecie.E.
mój TeŻet namawial mnie na HaTeZet, ale powiedzialam, ze to gie. za to
poszlam do Pedetu, kupilam mu beret. w koncu jestesmy dobrym bidetem.
KaKa
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2002-11-05 07:17:43
Temat: Re: kto to jest TZ?
Użytkownik "Slawek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aputjb$f4a$1@news.lublin.pl...
>
> Użytkownik Nicola <n...@g...poczta.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:apurgu$puc$...@n...gazeta.pl...
> > Pytanie banalne, ale juz w kilkunastu postach, również na innych
grupach,
> > przeczytałam określenie mój TZ? Czy ktos mi wyjaśni co to znaczy?
> >
> Może: Towarzysz Życia ? /zgaduję, bo nie jestem tu specjalistą/
> --
> Pozdrawiam
> Sławek.
>
Witam imiennika :)
Może choć lekko skorygujesz podpis aby było wiadomo który z nas się
podpisuje ?
Pozdrawiam
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2002-11-05 08:05:14
Temat: Re: kto to jest TZ?> a mi sie kojarza rodzinnie. jesli juz o zapachach mowa, to z dobra
szarlotka
> na ten przyklad :)
pełna dowolność skojarzeń :) Może za 30 lat też mi się będzie tak
kojarzyć... a może nie.
Pa
Iwcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2002-11-05 11:46:53
Temat: Re: kto to jest TZ?> jesli dyskusja dotyczy np. tego, co powyzej, to nie ma. ale
odruchowo
> jakos zakladam, ze TZ nie oznacza meza. a potem sie dziwie, jak sie
okazuje,
> ze jednak maz (przy innym temacie dyskusji). bo jednak czasem ma to
> znaczenie.
>
To nie "zakładaj" tylko "czytaj"
"Kobieca nadinterpretacja" ;->
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |