« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-06 12:25:51
Temat: kuchnia futbolowa :-)No wiec szykuje sie jakas walka futbolowa miedzy nami i nimi (PL kontra
UK) w srode, i to w ta najblizsza. Nie ma wiec za wiele czasu na
cwiczenie samoobrony ani na last minute lot do cieplych krajow. W
zwiazku z zagrazajacym niebezpieczenstwem (otacza mnie garsc ichnich
kibicow) trza sprawe brac we wlasne rece i lagodzic konflikt na dlugo
przed punktem kulminacyjnym, bo jak my wygramy, to oni mnie zjedza
zywcem :-(.
Przewertowalam ksiazke kucharska (How to be domestic goddess, zywa lub
martwa ;-)) i znalazlam cos, co moze im (ewentualnie mi) podratowac
psyche: marsy, snickersy lub milkiwaye (i pewnie tez moje ulubione
batoniki bounty) wychlodzic w lodowce, a w tym czasie
przygotowac mase jak na nalesniki (maka, soda, mleko lub piwo). Batony
wyjac z lodowki i odwinac z papierka ;-) zanurzac w masie i smazyc na
glebokim tluszczu. Oczywiscie mozna by batony starannie pokroic na
mniejsze porcje przed maczaniem w masie i smazeniem, ale kto ma na to
czas i do tego glowe i ten no.... silny charakter?
Co im jeszcze podac do jedzenia? Chodzi mi oczywiscie o zagryzki, ktore
je sie palcami, koniecznie bez widelcy i nozy, najlepiej bez talerzy -
bo najglowniejszym warunkiem konsumpcji dania jest:
*** NIEODRYWANIE OCZU OD TELEWIZORA ***
Mam na celu wykarmienie grupy sympatycznych skadinad
kibicow, o wielkich sercach, co na czas 90 minut sa
niekomunikatywni, rozemoconalizowani, delikatni czy wrecz placzliwi
;-). Potrzebuja kalorii, zeby przezyc silne wzruszenia, jakie rzadko
spotyka ich w innych sytuacjach zyciowych :-))).
Pozdrawiam,
eM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-06 12:48:17
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 13:25:51 +0100, Waćpanna lub Waćpan *eM*, w wiadomości
news:<news:chhkvq$2s$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
> Co im jeszcze podac do jedzenia? Chodzi mi oczywiscie o zagryzki, ktore
> je sie palcami, koniecznie bez widelcy i nozy, najlepiej bez talerzy -
> bo najglowniejszym warunkiem konsumpcji dania jest:
> *** NIEODRYWANIE OCZU OD TELEWIZORA ***
> Mam na celu wykarmienie grupy sympatycznych skadinad
> kibicow, o wielkich sercach, co na czas 90 minut sa
> niekomunikatywni, rozemoconalizowani, delikatni czy wrecz placzliwi
> ;-). Potrzebuja kalorii, zeby przezyc silne wzruszenia, jakie rzadko
> spotyka ich w innych sytuacjach zyciowych :-))).
Kawałki kiełbasek w cieście z serka homogenizowanego. Talerzyki by się
przydały, ale bez też się da, opatentowane. Świetne do piwa.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:20:16
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 14:48:17 +0200, Ti`Ana napisał(a):
> Kawałki kiełbasek w cieście z serka homogenizowanego. Talerzyki by się
> przydały, ale bez też się da, opatentowane. Świetne do piwa.
Sliwki owinite w boczek, można kapnąć tabasco do środka to więcej piwa
wypiją, i do piekarnika. W ten sam sposob mozna tez podac figi, wydrylowane
daktyle.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:31:01
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)
"Ti`Ana" pisze:
> Kawałki kiełbasek w cieście z serka homogenizowanego. Talerzyki by
> się przydały, ale bez też się da, opatentowane. Świetne do piwa.
O to to! Poprosze szczegoly :-)
Pozdrawiam,
eM
PS. Z tymi talerzami to przesadzilam, poradza sobie. Ale z nozem i
widelcami to juz na pewno nie ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:37:42
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 15:20:16 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Lia*, w wiadomości
news:<news:1loanfyvb5eah.dlg@iska.from.poznan> zawarł, co następuje:
>> Kawałki kiełbasek w cieście z serka homogenizowanego. Talerzyki by się
>> przydały, ale bez też się da, opatentowane. Świetne do piwa.
>
> Sliwki owinite w boczek, można kapnąć tabasco do środka to więcej piwa
> wypiją, i do piekarnika. W ten sam sposob mozna tez podac figi, wydrylowane
> daktyle.
I boczek posypać papryką... mniam :)
Ostatnio w Brovarii się tym do piwa z Matką własną zajadałam. Nie ma jak
umiejętne łączenie pokoleń :>
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:38:24
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 15:37:42 +0200, Ti`Ana napisał(a):
> Ostatnio w Brovarii się tym do piwa z Matką własną zajadałam. Nie ma jak
> umiejętne łączenie pokoleń :>
A propos łączenia pokoleń, otworzyła się w Poznaniu nowa lodziarnia
"Marzenie". W pasażu na Gwarnej. Lody sa lepsze niż przy stacji w
Puszczykowie (oczywiscie poza włoskimi stamtąd, które są bezkonkurencyjne)
:]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:40:42
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 14:31:01 +0100, Waćpanna lub Waćpan *eM*, w wiadomości
news:<news:chhoq1$t9c$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>> Kawałki kiełbasek w cieście z serka homogenizowanego. Talerzyki by
>> się przydały, ale bez też się da, opatentowane. Świetne do piwa.
>
> O to to! Poprosze szczegoly :-)
Cytuję wypróbowany po stokroć przepis z grupy
200 g twarozku homogenizowanego (naturalnego)
6 lyzek mleka
6 lyzek oleju
1 lyzeczka soli
300 g maki
1 proszek do pieczenia
Z powyzszych skladnikow zagniesc ciasto, dokladnie wyrobic i rozwalkowac
cieniutko jak na pierogi. Pokroic na prostokaty w zaleznosci od wielkosci
parowek. Najlepsze sa male (krotkie) parowki, ja stosuje zazwyczaj Pyszne z
Morlin. Zawijac parowki w ciasto i piec w piekarniku na zloty kolor (ok. 220
stopni).
Mozna parowki owinac plastrem sera, co znacznie podwyzszy walory smakowe,
jednakze ser lubi wyplywac. Mozna tez na parowki polozyc po plasterku sera.
Podawac z keczupem lub majonezem lub musztarda, jak kto lubi!
Moje uwagi - nie dawać sera. zawsze cholera wypłynie, no chyba, że
poświęcisz masę czasu na pieczołowite zaklejanie. mnie się nie udaje :)
Do ciasta można dodać trochę ziół prowansalskich, wychodzi wtedy ciekawe.
I jakoś zawsze wrabia mi się ciut więcej mąki niż w przepisie.
Ja nie używam całych parówek, a kroję kiełbaski na kawałki, zresztą jakie
mam pod ręką.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:40:48
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)co sie bedziesz meczyc. micha pop cornu i innych chrupek albo jakis bober,
choc moga sobie nie poradzic z obieraniem. w koncu jedzeniej est tu tylko
dodatkiem do meczu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:42:12
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 15:38:24 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Lia*, w wiadomości
news:<news:hsfh9vrauhox$.dlg@iska.from.poznan> zawarł, co następuje:
> A propos łączenia pokoleń, otworzyła się w Poznaniu nowa lodziarnia
> "Marzenie". W pasażu na Gwarnej. Lody sa lepsze niż przy stacji w
> Puszczykowie (oczywiscie poza włoskimi stamtąd, które są bezkonkurencyjne)
> :]
Niech Ci wszelkie siły niebieskie wynagrodzą. Ostatnio zaciągnęłam Mamę na
lody do Browaru, tam u Gruszeckiego są bardzo dobrze (miętowe z
czekoladą!!!). W Puszczykowie tego lata nie byłam, ale do Marzenia na pewno
skoczę.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-06 13:44:26
Temat: Re: kuchnia futbolowa :-)Dnia Mon, 6 Sep 2004 15:42:12 +0200, Ti`Ana napisał(a):
> Niech Ci wszelkie siły niebieskie wynagrodzą. Ostatnio zaciągnęłam Mamę na
> lody do Browaru, tam u Gruszeckiego są bardzo dobrze (miętowe z
> czekoladą!!!). W Puszczykowie tego lata nie byłam, ale do Marzenia na pewno
> skoczę.
Ja na razie w Marzeniu mam wypróbowany Puchar Wiśniowy - wiśnie, przepyszna
bita śmietana, lody wiśniowe i waniliowe, poukładane warstwami - wygląda
tak samo ślicznie jak smakuje :]
I właśnie miętowe z czekoladą - na szczycie z oryginalnym After Eight :]
I to na tyle po pierwszej wizycie... tylko warto usiąść na kanapie, a nie
na wysokich krzesełkach, bo na tych drugich nie da się wysiedzieć dłużej
niz 3 minuty :/
A Puszczykowa nie warto odpuszczać... ja cały weekend najpierw pedałuje 20
km w jedną stronę, potem wpycham w siebie trzy duże włoskie śmietankowe, i
spalam to wracając do domu :]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |