Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eM" <...@...c>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: kuchnia futbolowa :-)
Date: Mon, 6 Sep 2004 13:25:51 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 41
Sender: m...@p...onet.pl@81.171.158.34
Message-ID: <chhkvq$2s$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 81.171.158.34
X-Trace: news.onet.pl 1094473530 92 81.171.158.34 (6 Sep 2004 12:25:30 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Sep 2004 12:25:30 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:213674
Ukryj nagłówki
No wiec szykuje sie jakas walka futbolowa miedzy nami i nimi (PL kontra
UK) w srode, i to w ta najblizsza. Nie ma wiec za wiele czasu na
cwiczenie samoobrony ani na last minute lot do cieplych krajow. W
zwiazku z zagrazajacym niebezpieczenstwem (otacza mnie garsc ichnich
kibicow) trza sprawe brac we wlasne rece i lagodzic konflikt na dlugo
przed punktem kulminacyjnym, bo jak my wygramy, to oni mnie zjedza
zywcem :-(.
Przewertowalam ksiazke kucharska (How to be domestic goddess, zywa lub
martwa ;-)) i znalazlam cos, co moze im (ewentualnie mi) podratowac
psyche: marsy, snickersy lub milkiwaye (i pewnie tez moje ulubione
batoniki bounty) wychlodzic w lodowce, a w tym czasie
przygotowac mase jak na nalesniki (maka, soda, mleko lub piwo). Batony
wyjac z lodowki i odwinac z papierka ;-) zanurzac w masie i smazyc na
glebokim tluszczu. Oczywiscie mozna by batony starannie pokroic na
mniejsze porcje przed maczaniem w masie i smazeniem, ale kto ma na to
czas i do tego glowe i ten no.... silny charakter?
Co im jeszcze podac do jedzenia? Chodzi mi oczywiscie o zagryzki, ktore
je sie palcami, koniecznie bez widelcy i nozy, najlepiej bez talerzy -
bo najglowniejszym warunkiem konsumpcji dania jest:
*** NIEODRYWANIE OCZU OD TELEWIZORA ***
Mam na celu wykarmienie grupy sympatycznych skadinad
kibicow, o wielkich sercach, co na czas 90 minut sa
niekomunikatywni, rozemoconalizowani, delikatni czy wrecz placzliwi
;-). Potrzebuja kalorii, zeby przezyc silne wzruszenia, jakie rzadko
spotyka ich w innych sytuacjach zyciowych :-))).
Pozdrawiam,
eM
|