Data: 2006-05-21 18:17:42
Temat: Re: kumpel?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hans ; <e4q7r3$q7o$1@inews.gazeta.pl> :
> Hej, tak to wyglada: Zerwałem z dziewczyną która okazała się totalną pomyłką,
> strasznie mnie robila na boku, przespała się conajmniej z dwoma kolesiami
> podczas namiętnego spotykania ze mna. Wyznania miłości, wspolna przyszłość
> itd. A potem taki prezencik. Jednym słowem dziwka, nie ważne, związek trwał
> stosunkowo krótko (4 miesiące) pozbierałem się, zakończyłem sprawe z hukiem.
> Nie było na początku lekko, szukałem jakiegoś wsparcia w bliskim mi kumplu,
> zwierzałem się, opowiadałem jaka to z niej kurwa. On mnie pocieszał, mówił że
> rozumie. Ostatnio dowiedziałem się żę ten kolega ją przeleciał. Fajnie...
> Pogadaliśmy sobie. Zapytał -czego chcesz? -Lojalności skurwysynu. Od miesiąca
> sie nie widzieliśmy. Przesadziłem według Was? Skoro nie byliśmy już razem,
> powinienem to zignorować? Nie potrafiłem. Z kumplem znaliśmy się od 10 lat.
> Czasami dopada mnie poczucie winy, ale niewielkie, bo powiedziałem to co
> czułem. Czy słusznie? Co o tym sądzicie?
Że jesteś troll z alt.pl.milosc. Przypadki się zdarzają, ale żeby aż
takie? ;))
Flyer
--
gg: 9708346
|