Robakks wrote:
> "glob" <r...@g...com>
> news:dfa92909-830e-482f-a0d6-50a36a9e4541@d20g2000yq
h.googlegroups.com...
> | "Robakks" <R...@g...pl>
> | news:hgdmur$rkc$1@inews.gazeta.pl...
> || "glob" <r...@g...com>
> ||| "Robakks" <R...@g...pl
> |||| "glob" <r...@g...com>
> ||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||||||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||||||||||| "Robakks" <R...@g...pl>
> |||||||||||||||||| "glob" <r...@g...com>
> ||||||||||||||||||| Robakks wrote:
>
> |||||||||||||||||||| Ty globulko bez czytania wiesz, czego nie napisa�em -
> |||||||||||||||||||| prawda? :-)
> |||||||||||||||||||| Edward Robak* z Nowej Huty
> |||||||||||||||||||| ~>ďż˝<~
> |||||||||||||||||||| mi�o�nik m�dro�ci i nie tylko :)
>
> ||||||||||||||||||| A co mam czytaďż˝ jak ty nic nie piszesz?
>
> |||||||||||||||||| To zadaj pytanie na kt�re nie znasz odpowiedzi. OK?
> |||||||||||||||||| Ed
>
> ||||||||||||||||| Kiedy p�jdziesz si� leczy�.............psychiatrycznie, a
> ||||||||||||||||| nie na gardzio�ko?
>
> |||||||||||||||| Czy pytasz o tego Robakksa, kt�ry ISTNIEJE w Twoim
> |||||||||||||||| subiektywnym �wiecie jako mem informacyjny, czy o tego
> |||||||||||||||| Robakksa, kt�ry ISTNIEJE na ekranie monitora jako posta�
> |||||||||||||||| literacka, czy pytasz o Edwarda Robaka o pseudonimie
> |||||||||||||||| Robakks, kt�ry JEST stanem przestrzeni mi�dzyatomowej
> |||||||||||||||| m�zgu cz�owieka �yj�cego w Nowej Hucie? :-)
> |||||||||||||||| Robakks
> |||||||||||||||| *�"�'���`�.^:;~>�<��-.,��
>
> ||||||||||||||| Tego co jest rzeczywistym Robaksem to nie ma, jest tylko
> ||||||||||||||| struktura ca�kowicie rz�dz�ca si� swoim abstrakcyjnym
> ||||||||||||||| prawem, ale ta struktura nie wie, �e jak naruszy r�wnowag�
> ||||||||||||||| w cz�owieku, to cz�owiek wariuje, wi�c mo�e by by�o
lepiej
> jak
> ||||||||||||||| ona zaci�gnie ciebie do psychiatry.
>
> |||||||||||||| Zgodnie z Twojďż˝ teoriďż˝ i teoriďż˝ Twojego guru AW-uni z
> |||||||||||||| Hameryki jedynym prawdziwym i rzeczywistym Robakksem
> |||||||||||||| jest Twoje doznanie subiektywne, wi�c napisz co mam zrobi�:
> |||||||||||||| wej�� z zewn�trz do Twojej g�owy, zabra� Ci doznanie o
> |||||||||||||| nazwie Robakks i zaprowadziďż˝ to doznanie do psychiatry
> |||||||||||||| istniej�cego w Twojej g�owie? Tak? :-)
> |||||||||||||| Edward Robak* z Nowej Huty
> |||||||||||||| ~>ďż˝<~
> |||||||||||||| mi�o�nik m�dro�ci i nie tylko :)
>
> ||||||||||||| A wiesz, �e debilizm jest irytuj�cy ...........no tak jest,
> ale
> ||||||||||||| ty nie wiesz, bo jeste� debilem, wi�c nie mam ochoty z tob�
> dalej
> ||||||||||||| gada�, bo jeszcze przylezie drugi debil i b�dzie si� dziwi�
> ||||||||||||| dlaczego nie mam chumoru, wmawiaj�c mi jakie� cuda.
>
> |||||||||||| S�yszysz globciu z jakim hukiem wali si� teoria Twoja i AW-uni
> |||||||||||| o jedynej prawdziwej subiektywnej rzeczywisto�ci?
> |||||||||||| Wymy�l sobie Robakksa i psychiatr�, a nast�pnie wejd� do
> |||||||||||| swojej wyobra�ni i zaprowad� wymy�lonego Robakksa
> |||||||||||| do wymy�lonego psychiatry. Czemu mnie pytasz skoro JA
> |||||||||||| dla Ciebie nie jestem rzeczywisty? :-)
> |||||||||||| --
> |||||||||||| Pan :)
>
> ||||||||||| Tylko w twoim debilnym �bie si� co� zawali�o, gdy� dop�ki
b�dzie
> ||||||||||| istnia� cz�owiek podstaw� rzeczywisto�ci b�d� jego
�wiadome
> ||||||||||| doznania.
> ||||||||||| A �e ty nie jeste� cz�owiekim, co ca�y czas wypisujesz, wi�c
to
> ||||||||||| jest nie za bardzo mo�liwe, aby� nie obserwowa� sob�, jeste�
tak
> ||||||||||| skrajnie oderwany, �e zaprzeczasz temu �e ty jeste�
> ||||||||||| obserwatorem. Wi�c mo�e psychiatra ci pomo�e?
>
> |||||||||| A do kt�rego psychiatry mnie odsy�asz globulko:
> |||||||||| do tego prawdziwego, kt�ry JEST jako osoba w obiektywnym
> |||||||||| �wiecie, czy do tego nieprawdziwego, kt�ry ISTNIEJE jako mem
> |||||||||| informacyjny w Twojej subiektywnej ja�ni/wyobra�ni?
> |||||||||| Gdzie ten psychiatra? :-)
> |||||||||| --
> |||||||||| Tw�j Pan :)
>
> ||||||||| Do tego kt�ry zlikwiduje ten kurewski be�kot, bezsensowne g�wna
> ||||||||| kt�re tw�j chory ryj produkuje.
>
> |||||||| A gdzie go mam szuka� Droga globulko: w Twojej �liicznej g��wce
> |||||||| czy poza? :-)
> |||||||| --
> |||||||| Tw�j Pan
>
> ||||||| Co innego pisze AW i glob, to co ty sobie uroi�e� menelu z zawod�wy
> ||||||| jest zupe�nie czym� innym ni� my piszemy, jest to be�kot
wzywaj�cym
> o
> ||||||| psychiatr�. I nie ma sensu t�umaczy� o co chodzi po raz kolejny, bo
> i
> ||||||| tak uroisz sobie co innego w tym co jest napisane, wi�c chora kurwo
> ||||||| pieniacza wypierdalaj wko�cu do psychiatry.
>
> |||||| Po czym wi�c mam rozpozna� Droga globulko, �e psychiatra
> |||||| ISTNIEJ�CY w Twojej subiektywnej �wiadomo�ci to prawdziwy
> |||||| psychiatra z krwi i ko�ci, a nie jaki� przebieraniec = MEM
> |||||| zmys�owo/umys�owy b�d�cy Twoim urojeniem?
> |||||| Ty odr�niasz obiektywnego psychiatr� od uroje�?
> |||||| --
> |||||| Tw�j Pan
>
> ||||| Nie ma gnoju obiektywnego psychiatry, obiektywnie to jest on
> ||||| nieosi�galny, tu o to chodzi �e ty nadajesz mu obraz w�asn�
> ||||| �wiadomo�ci� i ty mu wstrzykniesz �e jest np;idiot�, a kto� inny
> ||||| odbierze Go �e jest np; m�dry, wi�c jaki jest psychiatra?
> ||||| Wszystko zale�y od osoby kt�r� spotykamy, ona wstrzykuje w nas, to
> ||||| jak nas widzi. Tak wi�c my mo�emy czu� si� inaczej ni� ten kto�
nas
> ||||| widzi i wyra�amy sprzeciw do tego jak nas widzi.
> ||||| Ale i tak przeczytasz to swoimi urojeniami i przeczytasz tak jak nie
> ||||| jest napisane, wi�c po co ta rozmowa, po prostu spierdalaj.
>
> |||| Nie o to pyta�em. Pytam GDZIE jest ten psychiatra, kt�rego
> |||| mam spotkaďż˝: w Twojej imaginacji czy poza. Nie rozumiesz
> |||| globulko po polsku?
> |||| --
> |||| Tw�j Pan
>
> ||| Odpowiedzia�em , najpro�ciej jak to jest mo�liwe i przecie�
m�wi�em,
> ||| �e i tak nie zrozumiesz i stworzysz urojenie. Spierdalaj.
>
> || Odpowiedzia�a� globulko w my�lach, tylko nikt tego nie s�ysza�
opr�cz
> || Ciebie i Robakksa ISTNIEJ�CEGO w Twoich urojeniach.
> || Napisz wprost tak, �eby wszyscy wiedzieli: gdzie JEST ten
> || psychiatra: w Twojej g�owie czy poza Twoj� g��wk�-mak�wk�. OK?
> || --
> || Tw�j Pan
>
> | Je�li kto� to czyta opr�cz wariat�w, to zrozumia�. No niestety bez
> | psychiatry nic z tego nie li�niesz , twoja strata.
>
> Ale bez kt�rego psychiatry globulko: tego kt�ry JEST obiektem
> obiektywnego �wiata, czy tego kt�ry ISTNIEJE jako mem,
> s�owo nowomowy w Twojej pi�knej i czystej m�zgownicy? :)
> Nie umiesz odpowiedzieďż˝ na proste pytanie?
> --
> Tw�j Pan Robakks


Jakiem masz trudności ze zrozumieniem , że nikt psychiatry nie widzi
takiego jakim on jest, tylko każdy pojedyńczo Go widzi np; jako
spiskowca koncernu farmaceutycznego, drugi= jako zimnego biurokratę,
trzeci= jako czułego człowieka, czwarty= jak etycznego i uczciwego
lekarza. Każdy z tej czwórki widzi go własną zdolnością pojmowania.
I teraz jeśli pierwszy zacznie przekonywać ludzi że to spiskowec, taką
świadomość wstrzyknie jemu i innym i ci ludzie bezmyślnie tak go będą
odbierali i stworzą mu formę, obraz jego, zdeformują go, chociaż on
wcale taki być nie musi.
I tak jest z każdym z nas. W procesie Franza Kafki bohater jest bierny
i poddaje się temu starzaniu, więc kończy źle. Dlatego trzeba walczyć
z tym jak nas swoją świadomością widzą inni ludzi, bo jak nas
zdeformują, to źle się to kończy w naszym życiu.
Tak więc nikt nie widzi nas obiektywnie, tylko tym co ma w swojej
świadomości i tym stwarza obraz nas i rzeczywistości.
Debilu jeden.