Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!not-for-m
ail
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: lękowa matura :]
Date: Mon, 17 May 2004 11:32:21 -0500
Lines: 61
Message-ID: <2...@u...de>
References: <c7r8us$opq$1@news.onet.pl> <c7rff7$bau$1@news.onet.pl>
<c7suug$em7$1@nemesis.news.tpi.pl> <c7t5gi$g4u$1@news.onet.pl>
<2...@u...de> <c7v8b1$sk6$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<2...@u...de> <c81uas$pdl$1@nemesis.news.tpi.pl>
<2...@u...de> <c831r5$hna$1@nemesis.news.tpi.pl>
<2...@u...de> <c83jlu$8ib$1@nemesis.news.tpi.pl>
<2...@u...de>
<1...@4...net>
<2...@u...de>
<fx7lv131t55x$.1ogutm7pnteeo$.dlg@40tude.net>
<2...@u...de> <x...@n...onet.pl>
X-Trace: news.uni-berlin.de F41N6iwl+L+nWHXRQrbJdw+4SUharSvW+uYMphuoaQHc6tMpsf
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:270135
Ukryj nagłówki
"Natek" <n...@o...pl> wrote in message
news:xn0didxc4j82g9005@news.onet.pl...
> Chyba zawsze (albo zazwyczaj?) bywało tak, że dwa pytania dotyczyły
> przerabianego materiału a jeden był tematem 'wolnym' - przynajmniej tak
> pamiętam. I pamiętam swoje rozczarowanie, kiedy ten 'wolny' okazał się
> równie nieciekawy jak pozostałe :)
Ten temat bylby "wolny" gdyby nie informacja o autorze, ktorego w curriculum
nauczania nie bylo.
Tak a propos wlasnei cytatow wylaczonych z kontekstu. Nie jestem pewna czy o
tym juz tutja raz nie pisalam, ale historyjka dobrz eobrazuje problem:
W swych wspomnieniach "I powraca wiatr..." sowiecki dysydent Wladimir
Bukowski, opisuje jak to w pewnej zaprzyjaznionej i rownei dysydenckiej
rodzinie, czlonkowie owej zarli sie na temat...Marksa. Argumenty klocacych
sie byly tak nawzajem sie wykluczajace, jakby mowili o zupelnie innym
autorze i zupelnie innych materialach.
Co sie okazalo?
Otoz , na skutek oslawionego w tzw. obozie braku papieru toaletowego,
umieszczono w ubikacji dziela Marksa - w celu,z e sie wyraze - zastepczym.
Jak to bywa, oddajacy sie wuiadomym czynnosciom klient ubikacji, podczytywal
kolejne strony, po czym uzywal ich zgodnie z "wymiennosciowym"
przeznaczeniem.
Odczytane tresci dyskutowal potem z rodzina, ale okazalo sie,ze inni - w
tych samych okolicznosciach - czytali cos zupelnie innego, czesto, wrecz
odwrotnego.
Bukowski postanowil zbadac sprawe i okazalo sie, iz Marks tyle razy sam
sobie zaprzecza iz wlasciwie to w jego dzielach mozna znalezc cytat na
doslownie wszystko, uzasadnienie kazdej postawy.
Wrocmy teraz do cytatu, ktorym posluzyl sie artykulujacy temat egzaminu:
pozbawiony kontekstu, w ktorym zostal wypowiedziany, moze wrecz wypaczyc
cala nuke Autora. Mnie np. ten cytat bardzo zdumiel, bo nie znam Wojtylly od
strony zatwardzialego pesymisty. I slusznie - przeczytanie tresci
analizujacych sprawe, wyjasnilo mi konkretne tezy Wojtyly.
Wyobraz sobie taki temat:
Litwo! Ojczyzno moja! ty jestes jak zdrowie
- do analizowania bez znajomosci Pana Tadeusza i tworczosci Mickiewicza.
W ogole - jak mozna rozwinac temat z cytatu bez znajomosci materialu, z
ktorego pochodzi? Jaki jest sens zachecania do takiego zabiegu na
sprawdzianie? Sprawdzenie na ile kto potrafi pisac co mu slina na jezyk
przyniesie? A c z e g o z to jest sprawdzian?
Bardzom ciekawa wynikow pracy maturalnej mojego siostrzenca, ktory
zaatakowal inny wolny temat ( Jakich autorow wolisz, takich co cie smiesza
czy takich, ktorzy cie zmuca - to moja wersja nie pamietam dokladnie),
argumentujac (sic!), ze pytanie jest najzywczajniej glupie.
Kaska
|