Data: 2004-02-25 13:04:01
Temat: Re: leo toski
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTM" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c1i374$ibb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c1i1rf$ane$1@news.onet.pl...
> /.../
> > Nic, to jak świeży nic nie znaczący oddech.
> > Jak nic, to pewnie i ciepłe usta.
> > Jak nic, to i ogarnięcie ramieniem.
> > Przy tu leniem.
> >
> > Tak więc nic, to wartość najwyższa,
> > do której nic nie mamy,
> > ale jej stale, szukamy.
> >
> > Proszę Panią.
>
> No to się, proszę Pana,
> tak bardzo nie różnimy,
> poza tym, czym się różnimy.
> Nie bardzo wiem czy dobrze czuję,
> że Pan mnie jakoś atakuje? ;)
> A jeśli tak, to za co?
> Lub lepiej - z powodu czego?
>
> E.
Z niezrozumienia nic,
i chłopskiego dążenia do
niezrozumienia,
czyli zrozumienia nic.
Trudna szkoła :-))
Pani nie rozumie,
że nic, należy zrozumieć.
Pani się podchichrywa,
gdy my walczymy o nic!
Pani jest bez serca!
Beznamiętna i zimna,
gdy my walczymy o nic.
A o co my walczymy?
Że tak za facetów się wypowiem,
Ano walczymy, o to,
by nic, pozostało w Pani głowie.
Takie mamy zachcianki.
A w swojej głowie błoto.
Pani Szanowna nie zrozumie nic,
a my rozumiemy.
Pani posiedzi na stołeczku,
a my powalczymy.
Mój Ty, w rzekę wbity k...
:-))
No nie ważne.
Bo bez Waszej beztroski,
nie byłoby, Niemena i Loski.
Na mój dusik.
ett
Chce się Pani siku?
SSyzzszyzszszyzz.
:-))
|