Data: 2008-01-28 11:39:27
Temat: Re: litera kontra cyfra
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 28 Jan 2008 12:27:18 +0100, Robakks napisał(a):
> "Ikselka" <i...@w...pl>
> news:5dx4khq56e1q$.1k3j8oy0g6cer$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 28 Jan 2008 11:46:08 +0100, Robakks napisał(a):
>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
>>> news:fnkair$1od$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>>> matematyka...
>
>>>> Matematyka jest genialnym 'jezykiem'.
>>>>
>>>> Zgadzam się z XLką...
>>>>
>>>> Matematyka pozwala np. tworzyć modele, które w obrazowy i prosty sposób
>>>> przedstawiają różne zjawiska, na których opisanie poszły całe tony papieru.
>>>>
>>>> Ot choćby takie uczucia.
>>>> Normalna krzywa asymptotyczna wygasająca w określonym tempie po
>>>> początkowym pobudzeniu.
>>>>
>>>> :-)))))
>>>>
>>>> I z tych modeli wynikają potem zaskakujące rzeczy, które pozwalają pchnąć
>>>> różne aspekty naszego życia na przód (nie będę podpierać się wodzem
>>>> PojedynczyKamień (EinStein), ale chociażby)
>>>>
>>>> O!.
>>>>
>>>> M.
>
>>> Z pośród wszystkich matematyków największe chyba osiągnięcia mieli
>>> Jezus, Szekspir, Szopen i Picasso.
>
>> Zapomniał Pan o Leonardo da Vinci, a szkoda. Ach, te jego
>> matematyczno-malarskie epopeje...
>> ;-P
>
> Pisząc te 4-ry nazwiska Wielkich Matematyków myślałem także
> o Leonardo da Vinci. Ciekawe, że pani pomyślałaś to samo...
> To dziwne... :o)
To wcale nie jest dziwne. To tylko indukcja matematyczna, czasami służąca
także i do dowodów nwpr... Nie słysząłam o tym, aby Chopin i wyżej
wymienieni byli matematykami :-)
Nie-matematycy mają dedukcję na to miejsce i dlatego tak często trafiają
kulą w płot, ale tym czterem (matematykom czy nie) akurat sie udało trafić
w samo sedno, indukcją czy dedukcją - kto ich tam wie ;-P
>
>>> Wódz PojedynczyKamień niestety
>>> należy do tego pośledniego sortu - kiepsko znał matematykę, ale czyż
>>> wódz musi umieć i rozumieć? Nie musi. Po co miałby umieć matematykę? :o)
>
>> Wystarczy, jeśli jego doradcy umieją - to się sprawdza i dziś :-D
>
> Młody Albert miał dobre pomysły. Sugerował nieskończoność ograniczoną
> i próżnię, w której zanurzona jest materia - ale doradcy szybko wybili mu to
> z głowy... :-(
....po czym sami się wzięli za te teorie? - no, to byłoby typowe :-)
>
>>> . . .
>>> Z modelu uczuć normalnej krzywej asymptotycznie wygasającej w określonym
>>> tempie po początkowym pobudzeniu - wynika bardzo ciekawa własność:
>>> jeśli zarżniemy krowę i zrobimy z niej kiełbasę, to jej asymptota uczuć
>>> przetnie się z osią, a więc nieskończoność się dopełni w skończonym
>>> czasie. :o)
>
>> Panie Robakks, chyba Pan dziś za wcześnie coś ze 4 piwa... ;-)
>> --
>> XL wiosenna
>
> Kochana Pani XL-ko. Piwo zostawiam piwoszom, a osobiście wolę chłeptać
> ciepłą krew o wzorze k = lim n->ooo SUFIT{a/b sin Pi ssać!!! <potrójna silnia}
> Zauważyła Pani, że w tym wzorze użyta jest nieskończoność z 3-ma cyckami
> tak jakby 2+1? ;)
Czyżby zagrały w Panu ambicje s/twórcze? - życzę zatem powodzenia w dążeniu
do wyznaczonej granicy, ku trzyosobowej nieskończoności :-D
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|