Data: 2012-05-18 18:22:11
Temat: Re: ło matko
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <s84drjwwoa33$.mwj4x7nhpx0u$.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Fri, 11 May 2012 22:32:38 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > In article <ik34uz13dkno$.an3shqg8if1y$.dlg@40tude.net>,
> > i...@g...pl says...
> >>
> >> Dnia Sun, 06 May 2012 13:05:08 +0200, Stalker napisał(a):
> >>
> >>> "Uważasz, że drzewo może
> >>> oderwać kawałek skrzydła?". Odpowiedź w materiale.
> >>
> >> Drzewo moze oderwać, ale dopiero kiedy samolot w nie uderzy na stosownej
> >> (kilkumetrowej!) wysokości, czyli od dłuższego czasu już SPADAJĄC :->
> >
> > Samolot nie spadał, to poziom ziemi się podnosił - ziemia
> > czasami tak ma. ;> I gdybyś nie wiedziała, to skrzydła robi się
> > m.in. ze stopów aluminium, a ich projekty, ze względu na ciężar,
> > są zoptymalizowane do zadań lotniczych, a nie zderzania się z
> > drzewami - super wytrzymałe na zderzenia skrzydła skutkowałyby
> > mniejszą ładowności. Weź również pod uwagę, że samolot w ruchu
> > ma zupełnie inną energię i masę od samolotu stojącego na
> > lotnisku - ten ostatni zapewne [gdyby stał i ktoś go walił
> > brzozą] nie uległby uszkodzeniu. Alemusiałby stać, a niegnać 200
> > [?] km/h.
> >
>
> Taktak.
Popatrz ile kosztowało śledztwo w sprawie śmierci gen.
Sikorskiego [wynagrodzenia prokuratorów IPN też w to wlicz]. I
co? Jajco - pewnie kilkaset tysięcy zł poszło się dym... .
Poszłoby nawet wtedy, gdyby udowodniono, że Sikorski został
zamordowany, bo co byśmy zrobili z tą wiedzą? Nic
Nie znam statystyk lotniczych [wracając do Smoleńska], ale
zgaduję, że powiedzmy 1000 samolotów [różnej wielkości
oczywiście] w zapisanej historii lotnictwa popełniło ten sam
błąd. Dlaczego więc ten jeden raz ma być wyjątkowy?
Załóżmy, że po wielu godzinach rozmowy udowodnię Ci, że samolot
nie spadał, wtedy Ty wyjedziesz z helem albo "podwójnym
wybuchem". Oznacza to tyle, że pewne środowiska nie chcą przyjąć
do wiadomości oficjalnej wersji - pytanie dlaczego? Może
najlepiej zacząć od tego, czego chcą te środowiska, zamiast
bawić się w kosztowne badania martwegowraku samolotu. Chcesz,
żebysamolot został najpierw wlawirowany specjalnie przez
kontrolerów z lotniska w nieprawidłowy lot? Masz. Chcesz, żeby
mgła była sztuczna? Nie ma sprawy - masz? Chcesz, żeby siła
nośna samolotu została oszukana helem? Też nie ma sprawy. Dorzuć
do tego podwójny wybóch i strzelanie do "ocalałych" [po
zderzeniu z ziemią z szybkością powiedzmy 200 km/h i młynku z
olbrzymim, wynikającym z masy i szybkości, przeciążeniem. Chcesz
- też masz.
I co Ty z tym zrobisz? Nic. Pójdziesz na Rosję czy może
sprowokujesz ją, żeby nas zaatakowała,a wtedy my im ... za
Katarzynę II i Stalina pokażemy. ;>
Załóżmy jednak, że to jednak był zamach. I co z tego? Najedziemy
Kaliningrad, bo tylko na to nas stać militarnie, a i więcej
wspólnej granicy nie mamy? A jak nie Kaliningrad, to może
ambasadę rosyjską w Warszawie?
Dajesz się ogłupiać ludziom albo chorym, albo chcącym zapisać
się w historii Polski - tylko że to nie Ty będziesz w niej, ale
oni.
PF
|