> nie wiem, co mia=B3a na celu Twoja krytyka od marginesu do marginesu,
> ale to Twoja sprawa i mo=BFe efekt rozczarowa=F1 jakim=B6 polarem :p
polarem to ja sie rozczarowalem w sklepie, za wyglad. I nie kupilem ;-)
Krytyka nie byla krytyka doslowna, tylko pokazaniem innego
punktu widzenia. Bardziej przyziemnego, bez emocji.
Poza tym nie neguje Twoich uniesien odnosnie nowego nabytku,
a raczej fakt ze majac nabytek krotko bezkrytycznie go polecasz,
na zasadzie 'fajne bo srebrne'.

> Moja mama do dzi=B6 ma zapchan=B1 lod=F3wk=EA i dwie wolnostoj=B1ce
> zamra=BFarki, bo taki nawyk po tamtych niedobrych czasach. Ja mam pe=B3ne
> sklepy pod blokiem :-) i bardziej pust=B1 ni=BF pe=B3n=B1 ch=B3odziark=EA.
sklepow pod bokiem to ja tez pare mam, tylko nie mam ochoty spedzac w nich
czasu (czytaj - tracic czasu). Poza tym kilka zarlocznych geb (z moja
wlacznie) powoduja ze te nacie plasterkow wedlin czy sera znika bardzo szybko.
O zadnych zapasach nie ma mowy. A pelna lodowka w dwa dni robi sie pusta.
Nie mniej uzywasz okreslen "wielka lodowka" co w odniesieniu do
sprzetu 170 jest 'troche' przesadzone. Gdybym chcial byc kasliwy
to pewnie bym tutaj cos dodal na temat przyzwyczajen z minska czy silesii,
ale po co ...

> Pozdrawiam z =BFyczeniami wi=EAkszego wyluzowania ;)
pozdrawiam luzno, niczym wyciagnety po 6tym praniu gofl ;-)
Ja podchodzie to tego malo emocjonalnie, raczej technicznie.
Suche fakty, zero uniesien. To zwykla lodowka. Ma chlodzic. (piwo - w domysle)

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/