Data: 2005-02-16 19:50:01
Temat: Re: logos v/s mynthos [OT]
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dirko wrote:
> Hejka. Wydaje mi się, że te pseudowyniki badań znasz Michale, nie z
> fachowych publikacji w naukowych lub popularno-naukowych periodykach, tylko
> z prasowych elukubracji. Szczególnie fałszywe, wyrwane z kontekstu lub
> przeinaczone informacje podają mass media, bowiem między innymi na
> straszaniu odbiorcy i epatowaniu katastroficznymi wizjami opiera się ich
> strategia marketingowa.
W miare mozliwosci staram sie docierac do zrodla. Przez moj uniwersytet mam
dostep do medycznych baz danych. Ale i media najczesciej nie biora wiadomosci
z sufitu, tylko podaja konkrety, wskazujac palcem gdzie, kiedy i przez kogo
najnowsze wyniki badan, o ktorych mowia, zostaly opublikowane.
> Nie bez znaczenia jest działalność zawodowych ekologów, którzy dla
> otrzymania dotacji na swoją działalność i zapewnienia sobie w ten sposób
> ciepłych posad wymyślają coraz to nowe, urojone zazwyczaj zagrożenia. Te z
> kolei stanowią znakomitą pożywkę dla mediów.
Akurat nie to mialem na mysli. Raczej chodzilo mi o strategie typu "mamy lek
- wymyslimy do niego chorobe". A po dluzszym czasie okazuje sie, ze to wszystko
nie jest takie proste i oczywiste. Jest to dzialalnosc srodowiska medyczno-
farmaceutycznego i przemyslu spozywczego, kosmetycznego itp., a nie mediow
i ekologow. Przez dlugi czas cholesterol byl wrogiem numer 1; nalezalo jesc
margaryne.
potem sie okazalo, ze jednak margaryna nie jest taka wspaniala. Potem, ze nie
kazdy cholesterol jest zly, a nawet ten "zly" ma swoje istotne funkcje w
organizmie. A statyny, choc zmniejszaja wystepowanie pewnych chorob, moze
niekoniecznie przedluzaja zycie. Drugi przyklad, to ultrafiolet. Kazde wyjscie
na slonce bez posmarowania sie kremem ktory 45 razy spowalnia opalanie sie
to samobojstwo - taka opinie rozpowszechniali (i dalej to robia) nie ekolodzy,
ale lekarze. A tu nagle odkryto, ze ultrafiolet moze dzialac antyrakowo (tyle,
ze chodzi tu inne typy raka). Jeszcze troche, a lekarze zaczna powolutku doradzac
delikatne opalanie sie. Chyba, ze wygraja producenci witaminy D dodawanej do
wszystkiego i kremow przeciwslonecznych. A nadcisnienie? Oficjalna granica
"prawidlowego" cisnienia leci stale w dol. A ja czekam, az w koncu ktos wykaze,
ze przynajmniej w pewnych przypadkach organizm ma istotne powody, zeby to
cisnienie zwiekszac. A zreszta nie trzeba byc noblista, zeby zdac sobie sprawe,
ze leki obnizajace cisnienie bez likwidacji przyczyn nadcisnienia naprawde nic
nie lecza. I tak dalej, i tak dalej...
Medycyne mamy w powijakach i za 100 lat nasi potomkowie beda sie z niej smiali
tak, jak my sie smiejemy ze wsadzania do pieca na 3 zdrowaski. No ale coz,
zyjemy w epoce komputera lupanego.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|