Data: 2005-05-25 09:43:22
Temat: Re: loki - sprężynki -lokówka czy trwała?
Od: " " <z...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krotka <z...@a...pl> napisał(a):
> no u mnie w domu od "zawsze" chyba takie papiloty gdzieś tam leżą - tyle,
> że -nie przyszło mi do głowy, że to może służyć do zrobienia takich
> loczków...
> może spróbuję? ;)
Tepapiloty to tak jak na lokówkę - spiralnie wzdłuż papilota, jak papilot
zacienki to można dwa skręcić ze sobą. Po roswinięciu dzielisz jeszcze na
pasemka /najlepiej kolejno przy każdym rozwinięciu a nie jak już wszystkie
rozwiniesz, bo się siano zrobi/ i każdy loczek poprawiasz jeszcze krecąc na
palcu unuranym w jakimś gęstym do układania włosów. Wtedy wychodzą takie
wymuskane że hej. na koniec widro lakieru - a co ma sie zniszczyć :). Da się
to jeszcze rano poprawić kręcąc na palcach od nowa każdy kosmyk - jak sie
bardzo chce.
I jeszcze jedno - pod papilotami włosy schna dość ciężkao. Ja nawijałam po
wysuszeniu spryskując jakimś płynem do układania, nawet miałam taki w
komplecie z papilotami.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|