Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fdanlg$j5r$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Sky" napisał w wiadomości
>
> >> >> Jeśli wierzą, to nie wiadomo, czy to prawda. O prawdzie mówiliby, że
> >> >> ją
> >> >> znają a nie wierzą w nią. ;)
> >> > Ja, gdy idę przez most to wierzę, że on się nie załamie (choć
> >> > oczywiście
> >> > tego
> >> > nie wiem - co potwierdziłabym, gdyby ktoś zapytał). Póki co żaden
most
> > się
> >> > pode mną nie zawalił. Chyba moje prawdy dobrze przystają do mojego
> > świata.
> >> > :))
>
> >> Tak, ale człowiek, co wszedł na most, który się zaraz pod nim zarwał,
> > jeśli
> >> przedtem pomyślał "wierzę, że się nie zarwie" - wyszedł na durnia. ;)
>
> > Łatwowierność to nie do końca taka ot durnota ;)
>
> No, tu jest ten niuans. Bez wiary, nie udałoby się nikomu zaplanować
> najbliższej nawet przyszłości. Łatwowierność jest już pewną przesadą, tak
> samo jak niedowierzanie, nieufność - w drugą stronę.

Łatwowierność to pewna forma oszczędności energii
-stale utrzymywana nieufność ma dość wysokie koszta psychiczne
;)

> > W USiech to 70% mostów jest ponoć do wymiany -więc u nich trzeba się
> > namyslać
> > u nas jakoś raczej nie...może dlatego że podczas próby obciążeniowej
> > każdego
> > mostu zwyczajowo nasi projektanci stoją pod mostem...i ci źli się
> > eliminują
> > sami ;)
>
> Ja mam wrażenie, że u nas jest gorzej niż w Stanach pomimo tego zwyczaju.
;)
>
A może minn własnie z powodu[ów] podobnych temu zwyczajowi ;)