Data: 2003-05-11 12:35:20
Temat: Re: mała przestrzeń
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak wrote:
> tycztom <t...@N...waw.pl> napisał(a):
>
>> Użytkownik wrote:
>>
>>> a jak byś drogi Tomku mógł doskonalić swoje rzemiosło
>>> gdybyś zewsząd słyszał jeno pochwalne fanfary?
>>>
>>> czyż nie lepszy jest jeden mizerny krytyk
>>> niż dziesięciu uniżonych pochlebców?
>>>
>>> hę? ;)
>>
>> No powiedzmy dwóch :D
>> Ty jako Krytyk i 'ja/ktoś' jako krytyk Krytyka.
>> (taki układ jest o wiele ciekawszy :)
>
> kto wobec tego skrytykuje Ciebie? ;)
nie mnie, napisałem 'ja/ktoś' - bardzo bezosobowo
> człowiek czy siła wyższa? :o)
O widzisz :)
To proste: mnie skrytykuje Krytyk krytyka krytyka.
Dlaczego od razu nie napisałem? Co by sprawdzić, czy Księżulek nie wypił za
dużo mszalnego winka :) - Broń Boże nie mówię 'krytyce' ;)
Sprawa jest prosta: krytykujmy!
> nie sądzisz, że wyłączenie autorytetów zpod krytyki uniemożliwia im
> dalszy rozwój? (?)
Dokładnie tak myślę, dlatego skrytykowałem krytyk Krytyka skrytykowałem
Krytyka :D
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|