Data: 2003-04-19 15:30:22
Temat: Re: malutcy
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Elle"
> Zwykle, po krótszym lub dłuższym obcowaniu z daną osobą, można się
> zorientować, na ile rzeczywiście jest kompetentna.
czy tylko ja mam pecha w poznawaniu ludzi? większość z tych których znam już
x czasu okazuje się fałszywymi obłudnikami bez względu na to za co ich
wcześniej ceniałam..
> osoby kóre swą postawą /często podświadomie/ pokazują "jestem naj"
> Mój odbiór takiej osoby w dużym stopniu zależy od tego czy nie gardzi ona
> mną, jaką tą, która wie mniej (bo i tacy się zdarzają), nie wymądrza się.
te osoby które _ja_ znam bardzo często przeżyłyby szok gdybyś im powiedziała
że mają własnie taką postawę.. co nie zmienia faktu że ją mają i że wielu
"porządnych" ;) ludzi czuje się przy nich.. maluczkimi
> Zależy jeszcze, co rozumiesz pod pojęciem 'mądrość'.
> Dla mnie mądrość to nie tylko wiedza czy inteligencja.
> Ja to sobie tłumaczę tak: jeżeli ktoś uważa się za wszechwiedzącego i
> najmądrzejszego, z założenia popełnia błąd.
tak tak ale... ;) chyba nie mówisz o takiej powiedzmy.. "wszechwiedzy".. czy
"wszechmądrości" :] skoro coś nie jest "wszech~" tzn. że ma jakieś
mankamenty.. tym mankamentem może być brak skromności czyli ktoś nieskromny
może być mądry także zgodnie z Twoją definicją :)
> > wesołłłłłłłłych ;)
>
> Uśmiechniętego jaja :-)
oj tak :)
papapatrycja.
|