Data: 2006-08-23 13:22:47
Temat: Re: mały dylemacik
Od: "Szpilka" <s...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:echkck$r0c$1@news.onet.pl...
>> Czy jeśli ktoś (w tym przypadku teściowa) coś kupuje
>> moim dzieciom, to czy ma prawo potem decydowac
>> co ja mam z tą rzecza zrobić?
>
> Oczywiście. Skąd pytanie?
Czy jeżeli dasz komuś książkę w prezencie, a on już ją przeczyta,
to czy przychodzisz do niego i mówisz, : wiesz teraz tą książkę
daj temu a temu?
Czy jeśli dajesz jakiemuś dziecku w prezencie ubranie, a ono
już z niego wyrośnie to przychodzisz do jego rodzicó i mówisz:
teraz to ubranie dajcie mi a ja je komu innemu dam, albo teraz
to ubranie dajcie temu a temu dziecku?
Dla mnie to jest trochę niejasne stąd własnie moje pytanie.
Kilku osobom wśród moich znjomych zadawałam takie
pytanie odnośnie podarowanych rzeczy, i wszyscy mówili,
że to co dostałam nalezy do mnie i mogę z tym zrobić co chcę.
Moja teściowa widocznie ma inne zdanie na ten temat i pytam się
tu jakie jest wasze zdanie, bo teraz nie wiem czy moje
(i moich znajomych) należy do mniejszości czy nie?
>> Czy jeśli dzieci coś dostają (j.w) to czy mam obowiązek
>> pytać się darczyńcy lub informować co mam zamiar
>> zrobic z tą rzeczą?
>
> Pytać nie masz obowiązku, ale uprzejmie jest poinformować (zwłaszcza,
> jeżeli masz zamiar sprzedać [wypada zapytać, czy nie chciałaby części
> kasy],
Sprzedać nie (a jeśli nawet?) ale sama chciałabym zdecydowac kogo
mogę uszczęśliwić rzeczami po moich dzieciach. Czy teściowa powinna
mi narzucać komu mam oddać rzeczy które ona dałą w prezencie?
> wyrzucić/oddać biednym [może wolałaby dostać z powrotem]).
No więc właśnie. czy ma prawo wymagac ode mnie bym jej
oddawała rzeczy, które ona kupiła dzieciom?
Sylwia
|