Data: 2005-09-08 14:25:28
Temat: Re: mały problem
Od: "Julia" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i piszesz że wszystko byloby w porządku gdyby cię nie zaczęła szantażować ?
a na co liczyłeś? że będziesz sobie używać ile tylko zechcesz? trzeba było
mysleć głową a nie tylko swoim popędem sie kierować. A teraz wpadłeś w
niezłe sidła. A ta koleżanka twojej żony to wstrętna ochydna babsko bo jak
można zrobić coś takiego znajomej. Myślę że twoja zona z biegiem czasu dowie
się o tym i powinna wszystkie kudły jej powyrywać i przegnać z domu na
cztery wiatry.A ty nie bierz się za obce kobiety tylko porozmawiaj z żoną
może ona potrzebuje pomocy do wychowywania dzieci i jak się wezmiesz do
roboty to nie będziesz już miał siły na skok w bok i może wtedy zrozumiesz
swoją zapracowaną żonę.
|