Data: 2011-05-30 10:48:45
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Od: Polak Warszawianin <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Powyzsi wszyscy dyskutanci tutaj zapominaja o rzeczy PODSTAWOWEJ: NIE
MA ZADOWALAJACEJ DEFINICJI ZDROWIA PSYCHICZNEGO!
Psychiatria BARDZO czesto bywala NADUZYWANA - zarowno przy eliminacji
przeciwnikow politycznych (i nie tylko w systemach totalitarnych,
takze "nowoczesnych demokracjach"), jak i do celow korzysci
osobistych: znana jest historia znanej aktorki hollywood'zkiej,
malzonki znanego milionera ktory aby sie jej pozbyc to "wrobil ja w
chorobe psychiczna". Kobieta byla systematycznie degradowana przez
kolejnych psychiatrow, az wrescie poddana zabiegowi lobotomii. A ex-
maz mial problem alimentow i PODZIALU MAJATKU z glowy!
Teraz po 20 latach wszyscy specjalisci biegli sadowi zgodnie
przyznaja, ze kobieta byla w zasadzie zdrowa - PRZYNAJMNIEJ NA
POCZATKU "LECZENIA"
Tak wiec mnie sie wydaje, ze w tej miedzynarodowej konwencji o prawach
osob chorych psychicznie - to chodzi przede wszystkim o zapobiezenie
NADUZYCIOM!
Sytuacja kiedy NIA DA SIE OBIEKTYWNIE okreslic czy ktos jest
"psychicznie chory", czy jest po prostu jakims artysta, myslicielem
MAJACYM SWOJ OSAD rzeczywistosci czy w ogole kims kto chce dokonac
czegos malo popularnego...
to kiedy mozna owych "chorych psychicznie" DOWOLNE pozbawiac praw - to
ta sytuacja "zle pachnie", chyba skojarzenia z FASZYZMEM sa dosyc
trafne!
|