Data: 2003-10-20 17:48:48
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Adam Moczulski
<w...@d...pl> mówiąc:
> Ja rozumiem że przy wyborze np lodówki można się kierować tylko
>subiektywnymi odczuciami i kupić taką w kształcie jajka w kolorze
>czerwonym, w klasie D i dającą z siebie 90dB aby nie tylko wszystkie
>koleżanki widziały ale i słyszały.
> Ale jeszcze nie spotkałem się z kimś kto po dokonaniu wyboru odmówiłby
>przyjęcia karty gwarancyjnej na ta lodówkę, bo subiektywnie czuje że nie
>będzie potrzebna i że to niepotrzebna formalność i że subiektywnie to ta
>karta nie jest racjonalna... .
> A wydaje mi się że partner to "mebel" mocniej wplywający na życie od
>lodówki.
Podpisanie aktu ślubu jako gwarancja? Ryzykowne stwierdzenie. :->
Agnieszka
--
GG 1584 (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|