Data: 2006-01-11 12:27:10
Temat: Re: mam doła robótkowego...
Od: "Aga z Tychów" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No właśnie, bo jak nazwać taki stan, w którym nie mam siły zacząć żadnej
> nowej rzeczy, a co próbuję, to mi zupełnie nie wychodzi. Zaczęło się od
> tego, że spaprałam śliczny sweter na drutach dla córeczki (nie mam go siły
> przerabiać - będzie miała do noszenia po domu); to znów kupiłam włóczkę, z
> której miałam zrobić jej sukienkę księżniczki na szydełku i wczoraj
zrobiłam
> próbę - włóczka ta kompletnie nie nadaje się do robót szydełkowych :-(((
> Czy ja kiedyś jeszcze będę w stanie robótkować??? No teraz po prostu mi
się
> nie chce i jestem zniechęcona... a jednocześnie źle mi jakoś z tym...
>
> --
> Pozdrawiam, Marta
>
>
To chyba zdarza się każdej z nas. Ja wtedy podobnie jak poradziła Ci Basia,
oglądam zgromadzone wcześniej wzorki, gazetki aż się napalę tak bardzo na
robótki że znów mi się chce :) A jeszcze lepiej jest oglądać nie gazetowe
modele, ale galerie dziewczyn które prezentują swoje prace. Stwierdzasz
wtedy że Ty tez tak potrafisz i nie będziesz gorsza i zaraz bierzesz się za
robotę :)
Mnie taki dołek zdarzył się niedawno, zaraz po okresie robótek świątecznych.
Naoglądałam się tych wszystkich śliczności i już robi się malutki różowy
topik na lato :)
Mam nadzieję że i Twój kryzys szybko minie i szybko wrócisz do aktywnych
robótkowiczek
Pozdrawiam serdecznie
Aga
|