Data: 2004-04-21 16:13:54
Temat: Re: mam dosc
Od: Evunia <j...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wed, 21 Apr 2004 14:32:41 +0000 (UTC), na pl.misc.dieta, nann napisał(a):
> Od 12 marca schudlam 9,5 kg.
Dużo ! :) Ciekawe, jak będzie po odstawieniu Meridii.
> Stosuje metode niskokalorycznego, laktoovovege MM, zapijanego dwoma litrami
> Pu-Ehr i zagryzanego Meridia 10. Pozatym drecze jamnika sasiadki codziennie
> dwugodzinnymi spacerami i zakupilam skakanke :)
No, mi ruch wzmozony nie wyszedł na zdrowie, niestety. Nie dość, że nie
schudłam ani grama, to jeszcze ciągam się teraz po lekarzach i robię
badania wszelkie, bo w 4 dniu rowerowych szaleństw i basenu, o mało ducha
nie wyzionęłam :/ Cała zaczęłam się trząść (w drodze z pracy, rano), kolana
miękkie, ogólna słabość taka, że ani iść, ani stać... I tak się skończyły
moje próby ruszania się więcej :( Nie wiem, jak będzie dalej. Jazdę na
rowerze uwielbiam. Pogoda jest piękna. Jestem niepocieszona.
> Ale powoli mam dosc. Nie moge juz na ryby patrzec, przy serze wykreca mnie na
> druga strone, najchetniej przeszlabym tylko na salate i owoce....
To chyba dobry pomysł nie jest. Jeśli na parę dni tylko, to ok, byle nie za
długo. Za ubogie toto, IMO.
> no i
> czekolade, ale nie jakas tam 60%, tylko mleczny Lindt z orzechami, ew z
> likierem jajecznym
Hmm... Chyba jeśli czekolada, to tylko gorzka, a nie mleczna. Likier
jajeczny też raczej nie bardzo.
> chce mi sie lodow i kopytek !!!
Zjedz je !!! Poprostu je zjedz. Raz kiedyś, nie za dużo, tyle, żeby
zaspokoić nawet nie głód, ale podniebienie. Perspektywa możliwości
zjedzenia czegoś, co normalnie zakazane, pomaga. Życie staje się kolorowe
bardziej i dieta też mniej straszna ;)
> Poza tym te paskudne zaparcia, bez Senesu (tudziez Bisacodyl w tabletkach-ale
> po tym brzucho boli:(, nie ma mowy o normalny wyproznieniu:(((
Spróbuj może kminku mielonego, o którym tu dziś wspominalismy ? A nuż
widelec, będzie na Ciebie działał dobrze. Boleści żadnych raczej nie
powinien spowodować, ja przynajmniej ich nie miałam, swego czasu.
> Nie mam ochoty juz dluzej tego ciagnac, jakies pomysly ???
I tak nie zaakceptujesz tego, co mogę zaproponować.
Mianowicie: jeść wszystko, absolutnie wszystko (poza słodyczami i fast
foodami), ale w malutkich ilościach, takich, by się nie napychać. Nie za
dużo, nie podjadać między posiłkami, ale jeść wszystko.
PS
Jak znosisz Meridię ? Ja kupiłam, też 10-tkę, ale leży w szafie nie
ruszona, bo się boję. PO przeczytaniu możliwych powikłań doszłam do
wniosku, że jednak wolę żyć, niż umrzeć, choćby i chudą wreszcie będąc ;)
--
Eva Sheers
|