On 2008-08-28 00:38:57 +0200, Magdalena Bassett
<i...@b...com> said:

> DJ wrote:
>> BTW - czemu myśli niektórych ludzi wirują zawsze wokół "płacenia".
>> Może powinniśmy pomyśleć ile "płacić" Stwórcy za powietrze, wodę,
>> słońce, za nasze życie. Dostaliśmy to za darmo.
>
> --śmy? Ja nic nie dostalam za darmo, nikt mi nic nie dal,

Tak to jest. Jak ludzie dostaną coś za darmo to nie doceniają tego, nie
znają wartości, to się nie liczy, tego nie ma, bo nie można przeliczyć
na pieniądze.

> Twoja religia jest dla mnie nie istniejacym zagadnieniem.

I kto tu nie szanuje innych? Ja czy Ty?

> A za powietrze, wode, slonce, za moje zycie, tez place,

To ile zapłaciłaś za ostatnie opady deszczu?

> wiec tylko sobie moge podziekowac, ze mieszkam tu, a nie gdzie indziej.
> Wybor nalezy tylko do Ciebie, nie ma palca, ktory wystaje z nieba i
> popycha Cie w jednym kierunku, lub innym.

powiedz to samo o śmierci... też wybór będzie należał do Ciebie?

>> naszych ogrodach rośliny rosną nam też za darmo (co najwyżej im lekko pomagamy)
> Moj ogrod wymaga wielu godzin ciezkiej pracy

Te godziny ciężkiej pracy to tylko lekka pomoc siłom natury. Swoją
ciężką harówkę bardzo doceniasz, bo kosztowała Cię wysiłek. A to co
"się dzieje samo", to już pikuś, należy się jak psu zupa, bo nie
kosztuje ani wysiłku ani pieniędzy.

> Ja z siebie duzo daje za darmo - wiele godzin spedzam jako
> woluntariusz. Wiem rowniez, kiedy moja praca powinna byc oplacona.

Widząc postawę jaką prezentujesz - jakoś dziwnie powątpiewam.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu