Data: 2001-11-13 11:01:26
Temat: Re: masturbacja
Od: Grzegorz <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@g...pl wrote:
> poczucie winy jest ksztaltowane na podstwanie wpojonych nam roznych moralnych
> zasad, kazdemu sie w naszym kraju mowi w dziecinstwie ze krazdiez jest
> niewlasciwa i nasze moralne wewnetrzne przkonanie jak jestesmy dziecmi zostaje
> uksztaltowane.
po pierwsze: to jest chyba ok, że uczy się małego człowieczka pewnych
moralnych zasad, po drugie: można to robić na n sposobów i zależy to od
n czynników, tak że młody człowiek może te zasady zrozumieć i że tak
powiem przyjąć jako swoje, albo nie rozumieć, "bać się" ich
niespełnienia, niezachowywania. i tak dla tych pierwszych niespełnienie
tych zasad może rodzić (tak sobie nazwę) "zdrowe" poczucie winy, że nie
byłem w tym konkretnym przypadku w zgodzie z samym sobą, a u drugich
"chore" poczucie winy i strach przed jakąś nie do końca uświadomioną
karą. trochę uprościłem ale można by w tym miejscu kontynuować...
> Podam Ci dwa przyklady: na Polinezji kiedys seks byl traktowany jako normalny
> wyraz milosci dla czlonkow spolecznosci lub gosi, nie bylo zadnego tabu z tym
> zwiazanego, kobiety wspolzyly seksualnie z przyjezdnymi goscmi a ich mezowie
> nie byli o to zazdrosni poniewaz mieli inne podejscie do tych spraw i takie
> rzecz traktowali jak wyraz 'milosci' Aloha. Byli oni zwolnienie od presji
> roznych tabu zwiazanych z seksem i z tego powodu nie mieli zadnych fiksacji na
> tym punkcie, ich rozwoj psychoseksualny przebiegal prawidlowo, uwazali seks za
> normalna rzecz taka jak spanie itp sprawy.
> Pojawili si misjonarze chrzescijanscy i powiedzieli ze to jest zle i w tym
> momencie wmowione im poczucie winy...zakaz ten zaczal w calej spolecznosci
> powodowac rozne frustracje i nerwice, zaczely byc wyrazne zauwazalne przejawy
> agresji , kradziezy itp.
ok, nie znam przypadku, choć trochę chyba na wyrost wyciągasz wnioski.
ale czy wg Ciebie należy np. kanibali zostawić samym sobie i ich nie
"reformować", tzn. nie mówić im że to i to robią źle (to jak im to
powiedzieć, w jakim czasie to inna sprawa) bo będzie jeszcze gorzej ?
> Moze sie zdziwisz jaki jest zwiazek jednego z drugim wiec podam Ci jeszcze
> przyklad o ktorym napisal de Mello.
> Pewne plemie tez polinezyjskie zylo sobie w odosobnieniu, nikt tam nie zdawal
> sobie sprawy ze mozna cos komus ukrasc, przybyli misjonarze zaczeli przed tym
> ostrzegac i ...wtedy zaczely sie dopiero kradzieze, gdyz poczucie winy wmawiane
> ludziom powoduje wlasnie ze zaczynaja postepowac niewlasciwie. Zreszta slynny
błąd i nieumiejętność misjonarzy ? to plemię pachnie jakąś utopią ;)
> przyklad szkoly dla dzieci Summerhill w Anglii, kiedy odpowiednie podejscie do
> trudnych dzieci , zaowocowalo naprawde zdumiewajacym sukcesem psychologicznym
> jesli chodzi o przywrocenie ich do "normalnosci".
ciekawi mnie jakim ;)) ?
--
pozdrawiam
Grzegorz Sosnowski
Ps. wątek zmienił się na "o poczuciu winy"; w niczym nie wyjaśniliśmy
masturbacja - zła czy nie ?
|