Data: 2003-09-18 09:31:46
Temat: Re: matka
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> napisał w
wiadomości news:bkbt8v$ii4$1@news.onet.pl...
>
>
> > A tak serio - czy ktokolwiek z Was naprawdę na codzień (nie mówię o
> > warunkach ekstremalnych typu tydzień w głuszy) w dni powszednie W OGÓLE
> nie
> > zagląda do sklepów?
>
> Gdybym to robila, swiadczyloby to o mojej zerowej umiejetnosci planowania,
> to po pierwsze.
Sugerujesz, że codzienne zaglądanie do sklepu po świeże pieczywo świadczy o
braku umiejętnosci planowania? Dla mnie tygodniowy chleb po prostu nie
nadaje się do jedzenia, podobnie zresztą jak owoce.
Po drugue, sklep (supermarket) jedyny w mojej miejscowosci z
> zywnoscia, jest oddalony od domu o 3 kilometry, i kazda wyprawa do niego
to
> jazda samochodem.
A rower?
Nie zwyklam jezdzic autem po jednostkowe towary, nawet z
> nudow.
No to w Polsce najwyraźniej pod tym względem jest lepiej, bo w mojej dziurze
jest kilkanaście sklepików.
ER
|