Data: 2004-06-04 10:30:40
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9ocbr$5h1$2@news.onet.pl...
>
> "kolorowa" <v...@a...pl> wrote in message
> news:c9nhar$fo4$1@news.onet.pl...
> > Okazuje się jednak, że wcale nie muszę, bo przecież opinia kobiety
> > jest równie przewidywalna jak opinia bezdzietnego;-/
>
> Pisałem o reakcji kobiet, bo tylko one tu pisywały i to one założyły
> że ojciec jest be a matka OK.
najwyraźniej w ogóle nie interesuje Cię tak naprawdę, co pisały tu kobiety,
tylko ssiesz palce tak samo intensywnie jak w wypadku domniemań na temat
dojrzałości do podejmowania wiążących i wyjątkowo trudnych decyzji przez
dzieci.
Kobieta Sowa w tym wątku napisała:
">> > Bo takie "przesiedlanie" dziecka - zaburza jego poczucie
bezpieczeństwa.
>> Ciekawe, czy tego samego argumentu użyłabyś, gdyby dziecko mieszkało z
>> ojcem...
>Tak."
Nie wiem za bardzo co pisały inne panie, bo watek długi a mnie brak czasu na
dokładne go śledzenie, ale jak choćby na moim skromnym przykładzie -
wymyślasz, teoretyzujesz na tematy o których nie masz bladego pojęcia i
uogólniasz
Zdejmij klapki z oczu i nie przejmuj się tak bardzo, że jesteś mężczyzną, bo
Ci to na obiektywizm, wzrok i ego szkodzi najwyraźniej. :-)
Sowa
|