Data: 2004-06-05 09:46:21
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:c9pj0d$2no$1@news.onet.pl...
> Kobieta Sowa w tym wątku napisała:
>
> ">> > Bo takie "przesiedlanie" dziecka - zaburza jego poczucie
> bezpieczeństwa.
> >> Ciekawe, czy tego samego argumentu użyłabyś, gdyby dziecko
mieszkało z
> >> ojcem...
>
> >Tak."
Dlaczego "przesiedlanie" dziecka (nastoletniego) zaburza jego poczucie
bezpieczeństwa? To rozumiem, że na kolonie tez nie jeździ...
Czy dziecko samo nie wie kiedy czuje się
bezpiecznie? -A może jest takie głupie że nie wie i Ty musisz mu to
powiedzieć? Dlaczego ukrywa chęć zamieszkania z ojcem przed matką?
A tak na boku to takie "przesiedlanie" jest praktykowane w krajach
gdzie opiekę przyznaje się miarę często ojcom.
> Nie wiem za bardzo co pisały inne panie, bo watek długi a mnie brak
czasu na
> dokładne go śledzenie, ale jak choćby na moim skromnym przykładzie -
> wymyślasz, teoretyzujesz na tematy o których nie masz bladego
pojęcia i
> uogólniasz
> Zdejmij klapki z oczu i nie przejmuj się tak bardzo, że jesteś
mężczyzną, bo
> Ci to na obiektywizm, wzrok i ego szkodzi najwyraźniej. :-)
Wiesz ale to, że jesteś matką jak widać wcale nie nie dało Ci większej
wiedzy tylko, że teraz masz pseudoargument żeby nie odpowiadać na
pytania.
Twoje słowa i brak odpowiedzi potwierdzają moje
podejrzenia, że sprzeciw wobec zamieszkania dziecka z ojcem jest tylko
obroną przed utratą dziecka uczuć.
Żebyś się za kilka lat nie dowiedziała że z "niewiadomych" powodów
córka ma Ciebie dosyć.
|