Data: 2002-12-26 19:23:04
Temat: Re: [maybe OT] Wymyslony przyjaciel
Od: e...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> >> >> > Po co ta wirtualna rzeczywistość?
> >>
> >> > Przyznam się, że tego pytania nie rozumiem. Hm, może mam dzisiaj niż
> >> > :-)
> >>
> >> Mam wrażenie, że często używasz formy 'my' w czasie przeszłym. Kto to
> >> są/byli 'my'?
> >>
> >> Pozdrawiam
> >> Marek
> >
> >
>
> Mam na myśli poniższe cytaty.
>
> "Mówiliśmy wiele razy, że zło jest brakiem. To długie rozważania
> filozoficzne na temat zła, w wyniku których doszlibyśmy zapewne do
> Oświęcimia lub Kołymy i do tego, do czego człowiek jest zdolny, kwestie
> wolności, władzy, miłości itd. A rozumiemy ruchy totalitarne i ich
> pociągającą teatralność?"
Zwróciłam się do Vithy (przepraszam, wiem, to chyba nieprawidłowy nick, ale
łatwiej mi się tłumaczyć niż wracać teraz do wątku i sprawdzać), która,
pamiętam, że zapytała, jak to możliwe, że w człowieku nie ma zła, skoro czyni
zło. Odpowiedziałam, że mówiliśmy (my tutaj w tym wątku) o tym wiele razy.
>
> "Tak czy inaczej dążylismy do tego, by wyraźnie zakomunikować, że zło jest
> skandalem (chyba że z głupoty) i to niezależnie od wizji, rodzaju itd. -
> zło moralne, fizyczne itp. Z tym chyba wszyscy się zgadzamy."
A to fragment mojej wypowiedzi skierowanej do Czarka: dążyliśmy, my - Ty i
ja, jak mi się zdawało, w naszej wcześniejszej rozmowie. Pozwoliłam sobie po
prostu ją podsumować.
> Pozdrawiam
> Marek
>
>
> --
> Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
BTW W necie łatwo znaleźć fajnych (albo kompatybilnych ;)) ludzi.
Miło byłoby, gdyby tak było. Internet, znajomości oraz przyjaźnie to sam w
sobie interesujący temat.
Pozdrawiam, enni :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|